Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 54463.85 kilometrów w tym 6922.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.52 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2020

Dystans całkowity:313.79 km (w terenie 40.50 km; 12.91%)
Czas w ruchu:15:26
Średnia prędkość:20.33 km/h
Maksymalna prędkość:51.38 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:39.22 km i 1h 55m
Więcej statystyk
  • DST 38.96km
  • Czas 01:35
  • VAVG 24.61km/h
  • VMAX 51.19km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD przez Mielno

Sobota, 28 marca 2020 · dodano: 28.03.2020 | Komentarze 2

Pierwszy w tym roku dojazd na szosie do pracy. Rano 3-5 st.C, ale mimo to wybrałem wariant dojazdu na około czyli przez Koziegłowy, Mielno, Wierzonkę. Wyjechałem nieco później niż planowałem, ale zdążyłem dojechać na czas, mimo objazdu w Kozich.

Na Wartostradzie dzikie tłumy...



Pierwsza fota w tym roku z odcinka Kicin - Mielno


W robocie bez większych zmian
Kategoria Work


  • DST 38.52km
  • Teren 12.50km
  • Czas 01:55
  • VAVG 20.10km/h
  • VMAX 44.91km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Superior 967
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD przez Dziewiczą

Piątek, 27 marca 2020 · dodano: 27.03.2020 | Komentarze 3

Przez braki kadrowe mamy nieco skrócone godziny otwarcia apteki i dzisiaj byłem na tzw. międzyzmianie. Czyli trochę czasu z rana i trochę z wieczora. Rano zaliczyłem Dziewiczą, pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nie udało mi się podjechać na szczyt. Winę zwalam na kiepski stan opon Schwalbe (Continatale wciąż czekają w pudełku na lepsze czasy), a tak naprawdę to jestem tak zmęczony całą tą sytuacją z epidemią, że ręce i inne członki opadają. Pod castomarketami pełne parkingi jakby klej do płytek był za złotówkę i w gratisie wniesienie na czwarte piętro, kolejki pod biedronkami, w aptekach jest wciąż tyle ludzi, że jetem zmęczony pytaniami o maseczki, rękawiczki, witaminy C, cynki, paracetamole (ibuprofenów już nikt nie chce). Ludzie tyle płynów do dezynfekcji zużywają, że dzisiaj zabrakło mam kremów do rąk, nawet tych najdroższych... Cała ta akcja #doaptekitylkopoleki nie przynosi rezultatów. Zdania nie zmienię, że w obecnej sytuacji im więcej osób będzie siedziało na dupie w chacie tym lepiej.

A tak poza tym to piękną pogodę dzisiaj mieliśmy i fajnie się jechało. Wróciłem wzdłuż Jeziora Swarzędzkiego i Antoninek (ścieżka w koronie drzew nie jest jeszcze nie jest czynna - w sumie i dobrze).







Kategoria Work


  • DST 24.61km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 20.80km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Superior 967
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strzeszynek

Czwartek, 19 marca 2020 · dodano: 19.03.2020 | Komentarze 1

Poranny wypad dookoła Jeziora Strzeszyńskiego. Kilkoro biegaczy, paru rowerzystów. Jak widzę tych porozbieranych ludzi jakby było ponad 20 st.C, to myślę sobie, że zaraz będziemy mieć narodowe przeziębienie.

Podobno na początek wiosny ma wrócić zima... #zostanwdomu




TIRy na tory, wagony na pobocza?


  • DST 72.66km
  • Teren 7.00km
  • Czas 04:22
  • VAVG 16.64km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zachodnia Dolina Baryczy z przyczepką

Wtorek, 17 marca 2020 · dodano: 17.03.2020 | Komentarze 5

Skróciliśmy godziny otwarcia apteki i postanowiłem skorzystać z przysługującego mi zasiłku opiekuńczego. Piękna pogoda za oknem, więc w miarę rozsądku nie ma co za dużo siedzieć w domu i można wybrać się w miejsca w których można uniknąć skupisk ludzkich.

Już w zeszłym roku po wyprawie do Doliny Baryczy czułem niedosyt i postanowiłem ponownie się tam wybrać z synem w przyczepce. Nie sądziłem, że nastąpi to tak szybko. Nadarzyła się okazja do przetestowania dopiero co kupionej nowej przyczepki Burley, ale o tym może innym razem.

Przygodę zaczeliśmy pod Zespołem Pałacowo-Parkowym w Żmigrodzie, skąd aż do Książęcej Wsi ciągnie się niedawno wybudowana bardzo dobrej jakości droga rowerowa, idealna dla zestawu rower-przyczepka-dziecko. O odcinku Jamnik-Żmigród Vuki nakręcił nawet filmik. Z resztą mijałem się dzisiaj z nim na tej trasie.

Czar prysł jakieś dwa kilometry za Książęcą Wsią. Betonowa DDRka skończyła się w lesie, a że trwa wycinka to droga Gruszeczki, gdzie zaczyna się Ścieżka rowerowa trasą dawnej kolejki wąskotorowej, była praktycznie nieprzejezdna. Piach, błoto, koleiny - sześciokilometrowy koszmar. Część drogi trzeba było pchać cały zestaw, a raz zaliczyliśmy przewrócenie przyczepki - na szczęście nic się nie stało.
Po stracie prawie godziny w lesie dotarliśmy do Gruszeczki, skąd mogliśmy nadrobić stracony czas. We wsi Pracze przy szlaku zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę korzystając z małej architektury turystycznej. Do Milicza droga przebiegła bez większych problemów i tak jak rok temu zatrzymaliśmy się na dawnej stacji Milicz-Zamek, gdzie znajduje się m.in. akwarium na świeżym powietrzu z rybami zasiedlającymi okoliczne stawy i ekspozycja wagonów kolejowych. 

Kawałek wróciliśmy DW 439 (mały ruch), a w Niezgodzie odbiliśmy na Rudę Żmigrodzką i wróciliśmy do Jamnika.
Wyjazd udany, młody padł krótko po powrocie do domu. Zdjęć dużo, można podziwiać.
















Gruszeczka


Sułów











Całoroczne Akwarium Plenerowe



Pałac w Miliczu










Staw Jamnik




Kategoria >50, Z przyczepką, Szlaki


  • DST 27.80km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 19.86km/h
  • VMAX 39.05km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Superior 967
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziewicza Góra

Niedziela, 15 marca 2020 · dodano: 15.03.2020 | Komentarze 4

Tempo dzisiaj spokojne, bo zbyt duży wysiłek osłabia układ odpornościowy. Po zeszłotygodniowej masakrze w aptece miałem wątpliwości czy w ogóle wychodzić, ponieważ wczoraj padałem na pysk. W międzyczasie pochorowały się dwie dziewczyny z ekipy, więc było mega ciężko. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, że mamy prawie puste półki, a towar dojeżdża z ogromnym opóźnieniem, o ile w ogóle.

Pogoda wbrew pozorom (patrząc przez okno), nie była łaskawa. Wyjechałem w najcieplejszym momencie dnia i mimo bezchmurnego nieba południowy wiatr powodował, że odczuwalna temperatura była niska.

W lesie ludzi mnóstwo (porównałbym to do grzybobrania), spacerowicze, rowerzyści i biegacze. Jak ktoś mi przyjdzie jutro do apteki, że ma kaszelek bo wczoraj biegał to go kopnę w dupę.

Zaplanowany miałem cały tydzień zasiłku opiekuńczego, ale przez niedomaganie koleżanek, zapewne skończy się na trzech dniach i skróceniu godzin funkcjonowania apteki. Nie wiem czy będę zaglądał na BS przez tydzień, żeby się nie wkurzać wpisami z cyklu kolejna stówka, bo wolne. Nie ku...., to nie jest wolne.

Pozdrower! #doaptekitylkopoleki





  • DST 29.17km
  • Czas 01:23
  • VAVG 21.09km/h
  • VMAX 35.58km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Wtorek, 10 marca 2020 · dodano: 10.03.2020 | Komentarze 1

Rano bezchmurnie, ale mokro po wczorajszych opadach. Jak zwykle wyjechałem za późno i musiałem nadganiać na trasie. Wracając pod dość silny wiatr znów złapały mnie słabe opady deszczu.

W Poznaniu zamknięto przedszkola szkoły, ZOO itd. Korzystając z okazji (trochę z przymusu) w przyszłym tygodniu skorzystam z zasiłku opiekuńczego. Od niedzieli zapowiadają ładną, wyżową pogodę. O ile synoptycy się nie pomylą, może to oznaczać rozpoczęcie sezonu przyczepowego!


Jakieś prace przy Wartostradzie.

Kategoria Work


  • DST 31.93km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.75km/h
  • VMAX 40.47km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Poniedziałek, 9 marca 2020 · dodano: 09.03.2020 | Komentarze 1

ano 4 st. C. Trzeba nadrobić stracone przez ostatnie dwa tygodnie kilometry kręcąc do pracy, mino niepewnej pogody. W Poznaniu pojawił się pierwszy przypadek potwierdzonego koronawirusa. W apteka panika i ludzi multum. Spiritus stał się towarem deficytowym, a jego cena wzrosła trzykrotnie.
Wracając przed Maltą złapał mnie deszcz, całe szczęście tylko taka większa mżawka. O północy opady mają zaniknąć.




Otwarcie 22 marca.
Kategoria Work


  • DST 50.14km
  • Czas 01:59
  • VAVG 25.28km/h
  • VMAX 51.38km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Kowalskie solo

Niedziela, 8 marca 2020 · dodano: 08.03.2020 | Komentarze 2

Przez ostanie dwa tygodnie walczyłem z wirusem (łagodniejszym niż tym z koroną) i nie obyło się bez L4 oraz wizytą u laryngologa z zapaleniem ucha. Z plusów, tym czasie nadrobiłem zaległości internetowe.
Dzisiaj wpadła moja standardowa rundka wokół Jeziora Kowalskiego. Momentami wiatr trochę przeszkadzał, a przez kaszel, który został jeszcze po infekcji, szarżować na trasie nie mogłem.
Pogoda była fajna, takie przedwiośnie po zimie, której w sumie nie było u nas w Płaskopolsce.



Siedząc w domu i rozmyślając o życiu poczyniłem zakupy, które znacząco mogą zmienić moje rowerowe życie w najbliższym czasie. Szczegóły niebawem, a zdjęcie zdradza nieco o co chodzi.








Kategoria >50