Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 54463.85 kilometrów w tym 6922.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.52 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2017

Dystans całkowity:262.56 km (w terenie 19.00 km; 7.24%)
Czas w ruchu:11:47
Średnia prędkość:22.28 km/h
Maksymalna prędkość:52.16 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:37.51 km i 1h 41m
Więcej statystyk
  • DST 29.91km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 21.62km/h
  • VMAX 34.56km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Superior 967
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Środa, 27 września 2017 · dodano: 27.09.2017 | Komentarze 3

Dojazd do pracy standardowo Gnieźnieńską, jak zwykle mijam te same osoby na rowerach jadące także na 8:00. Rano zimno, niby 13°C, ale po dojechaniu do Gruszczyna długo nie mogłem się ogrzać. Powrót wzdłuż Jezior Swarzędzkiego, stawów w Antoniku, przez Maltę i Ostrów Tumski.
Infekcję prawie już pokonałem, zostały resztki kaszlu. Czas spędzony w domu wykorzystałem na złożenie filmiku z majowego wypadu na Kaszubską Marszrutę.
Kategoria Work


  • DST 24.91km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 18.23km/h
  • VMAX 34.56km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Superior 967
  • Aktywność Jazda na rowerze

Morasko

Poniedziałek, 18 września 2017 · dodano: 18.09.2017 | Komentarze 1

Miałem jechać do Puszczy Zielonka, ale noga nie podawała i wybrałem trasę przez Morasko. Ostatnie godziny przed powrotem żony musiałem pokręcić cokolwiek.




  • DST 64.52km
  • Czas 02:47
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 43.43km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kowalskie

Niedziela, 17 września 2017 · dodano: 17.09.2017 | Komentarze 3

Żona korzysta z urlopu macierzyńskiego i znowu wyjechała na tydzień. Niestety ten tydzień już mija. Plany miałem ambitne, chciałem min. przejechać dystans powyżej 150 kilometrów. Niestety nie udało się nic zrealizować, po pierwsze przez pogodę, a po drugie, ktoś poczęstował mnie wirusem. Od poniedziałku ludzi w aptece miałem tyle jakbym coś za darmo rozdawał, a im ktoś był bliżej pierwszego stołu, tym dosadniej prezentował swój kaszel oskrzelowy. Chyba mając nadzieję, że dorzucę jeszcze jakiś syropik za piątaka, których od razu ozdrowi. Nic bardziej mylnego, najczęściej ludzie rozpoczynają terapie jak już jest za późno i swoje trzeba odchorować. Czyli przy infekcjach oskrzelowych 5 - 10 dni.
Zastosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych, wziewnego sympatykomimetyka i kortykosteroidu w postaci inhalacji pozwoliły mi dzisiaj w spokojnym tempie zrobić sześć dyszek z bratem. Były także odcinki gdzie trochę popracowaliśmy w tempie ok. 35 km/h. Ale na podjazdach brat zdecydowanie mi odchodził, albo starość albo jeszcze się nie wykurowałem.

Trasa: Poznań - Kobylnica - Wierzonka - Karłowice - Kowlaskie - Jerzykowo - Jankowo - Paczkowo - Siekierki - Gowarzewo - Tulce - Poznań


Kategoria >50


  • DST 52.49km
  • Czas 02:02
  • VAVG 25.81km/h
  • VMAX 52.16km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotni szosing

Sobota, 9 września 2017 · dodano: 09.09.2017 | Komentarze 1

Przedpołudniowa pętla po wschodnich wioskach. Mijałem sporo szosonów, część z nich na pewno jutro bierze udział w szkoda bike-#zablokujmypolmiastaidwiegminy-chalange. W Jankowie jak robiłem zdjęcie wyprzedziło mnie dwóch takich z wozem technicznym (kilkuletnia kijanka z żółtym kogutem i bagażnikiem na haku). Nie jara mnie to. Jeszcze, na całe szczęście.

Trasa: Poznań - Kobylnica - Jankowo - Paczkowo - Siekierki Wielkie - Gowarzewo - Tulce - Poznań

Jankowo
Jankowo © kamilzeswaja
Kategoria >50


  • DST 31.04km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 22.71km/h
  • VMAX 38.57km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Piątek, 8 września 2017 · dodano: 08.09.2017 | Komentarze 0

Rano zapowiadał się ładna pogoda (w porównaniu z ostatnimi dniami). Prognozy biura prognoz IMGW zapowiadały przelotne deszcze po południu na północy regiony i się nie sprawdziły. Było zimniej niż zapowiadali, padało przez dwie godziny przed moim wyjściem z pracy i przez 4 kilometry jak wracałem. Co nie przeszkodziło mi wrócić nieco na około.

Trasa: Poznań - Bogucin - Gruszczyn - Kobylnica - Wierzenica - Kicin - Koziegłowy - Poznań


Kategoria Work


  • DST 29.70km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 20.96km/h
  • VMAX 38.57km/h
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowa Komunikacja Zastępcza

Poniedziałek, 4 września 2017 · dodano: 04.09.2017 | Komentarze 1

Tytuł wpisu wziął się z komentarza pod internetowym artykułem o przebudowie ul. Święty Marcin w Poznaniu, który znalazła moja żona. Rzecz dotyczyła kwestii zamknięcia na tej ulicy ruchu samochodowego i tramwajowego. Jeśli ten remonty będzie postępował jak Kaponiera czy Dąbrowskiego, to będę żył jak w getcie nie wiem jak długo. Pierwsza wpadka już była na Ratajczaka. Rok temu zamontowano na tej ulicy stojaki rowerowe. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tych parę stojaków montowano tydzień. Pod asfaltem znajduje się bruk, podobny do tego co jest na Alejach Marcinkowskiego. Debile (bo inaczej tego nie potrafię określić) zamiast zerwać asfalt i wydłubać bruk, to przez tydzień po kilka godzin rąbali w to młotami pneumatycznymi (pierwsza ekipa z miasta skapitulowała po jednym dniu, druga wynajęta walczyła przez resztę tygodnia). Skutkiem tego były popękane ściany w mieszkaniu sąsiadującym z moim. Oczywiście miasto ręce umywa. Stojaki stanęły i były do zeszłego tygodnia.
Kolejna ekipa zjawiła się chyba w piątek rano i wycięła te stojaki (nie zdemontowała, tylko wycięła! Może i dobrze, że nie kuli po raz kolejny w jezdni, bo nie wiem jak moje ściany by to zniosły). Do stojaków były przypięte rowery, które ekipa pozostawiła samopas. Wśród jednośladów był też rower naszej sąsiadki, która w porę zorientowała się co się dzieje (a jeden rower w tym roku już jej ukradli).
O rozrzutności władz przekonałem się już jakiś czas temu na konsultacjach społecznych dotyczących przebudowy Święty Marcin. Wiceprezydent na pytanie co z organizacją ruchu w trakcie remontu ( w maju nie mieli jeszcze dokładnych planów) stwierdził, że znaki poziome i pionowe to nie jest wielki koszt. I Tak przez ostatni rok ulicę Ratajczaka i Św. Marcin przemalowywano trzykrotnie, za każdym razem zrywając z asfaltu stare oznakowanie. Miasto ma chyba farbę za 1 zł/litr, a firmy wynajmuje za 5 zł/h. Jestem za uspokojeniem ruchu w Centrum, ale niech robi to ktoś z głową.

Co do dzisiejszej trasy. Rano chłodno, doajzd do Gruszczyna najkrótszą drogą, czyli "starą piątką". Powrót przez Zieliniec, Antoninek i Maltę, najpierw w lekkim deszczu, a im bliżej byłem domu, tym robiło się pogodniej. SPDki pożyczyłem bratu do szosy, więc dzisiaj deptałem w platformach.
Kategoria Work


  • DST 29.99km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 42.96km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Superior 967
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziewicza Góra

Niedziela, 3 września 2017 · dodano: 03.09.2017 | Komentarze 2

Standardowa moja trasa na szybki wypad, czyli na Dziewiczą Górę i z powrotem.
Dzisiaj drogę musiałem trochę zmodyfikować, bo bysnemenom zachciało się biegać po mieście. Na całe szczęście w tym roku ktoś pomyślał i trasę wyznaczył tak, żeby nie blokować pół miasta.
Cały ostrów Tumski zamknięty, więc musiałem jechać przez Śródkę. Dalej standardowo przez Karolin i Czerwonak. W lesie nawet sporo ludzi, głównie miłośnicy grzybów. Wróciłem jadąc koło pomnikowej sosny, przez Kicin, Koziegłowy, Szeląg i udało mi się zdążyć przed deszczem.