Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 54463.85 kilometrów w tym 6922.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.52 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2022

Dystans całkowity:489.53 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:21:40
Średnia prędkość:22.59 km/h
Maksymalna prędkość:53.35 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:37.66 km i 1h 40m
Więcej statystyk
  • DST 27.95km
  • Czas 01:14
  • VAVG 22.66km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Kross Level 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na II zmianę

Czwartek, 31 marca 2022 · dodano: 31.03.2022 | Komentarze 3

Jeśli to czwartek, to tradycyjny, popołudniowy dojazd do pracy. Do plecaka schowałem Convoya, ale zapomniałem baterii, więc wracałem o samym świetle pozycyjnym.

Marzec, nie powiem, sprzyjał kręceniu korbą, było dość ciepło i sucho.




Knog Blinder Mini Chippy


Lampek rowerowych w swojej kolekcji mam już kilkanaście. Dotychczas jako pozycyjnej używałem Elopsa z Decathlonu. Będąc zadowolony z czerwonego Konga Plusa, którego używam już jakiś czas, kupiłem Blindera Mini. Świeci świetnie, nawet w trybie ciągłym dostatecznie oświetlała mi drogę przez rowerem. Problemem jest bateria, która w niskich temperaturach trzyma krótko. Dzisiaj po 40 minutach zapaliła się czerwona dioda informująca o rozładowaniu, a wcześniej w trybie błyskawicy nie starczała na 2,5 h przy temperaturze oscylującej około zera. Zobaczymy jak zrobi się trochę cieplej.




Kategoria Work


  • DST 47.70km
  • Czas 02:05
  • VAVG 22.90km/h
  • VMAX 44.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna pętla przez Wierzenicę

Środa, 30 marca 2022 · dodano: 31.03.2022 | Komentarze 1

Wróciłem do Pyrlandii. Wreszcie nastały czasy, że można pojeździć jeszcze po godzinie 19:00. Chociaż wieczorem temperatura powietrza znacznie spadła (jak wracałem było 5 st. C), a wiatr spieprzył całą przyjemność z jazdy.







  • DST 28.86km
  • Czas 01:34
  • VAVG 18.42km/h
  • VMAX 53.35km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siadło Dolne

Poniedziałek, 28 marca 2022 · dodano: 28.03.2022 | Komentarze 2

Poranny wypad nad Odrę. W Siodle Dolnym powstają nowe osiedla domków jednorodzinnych, część ulic jest remontowana i nieprzejezdna, a szkoda, bo lubię jechać wzdłuż Odry aż do Kurowa.



W Warzymicach jakiś baran w bagażówce z tablicami OP zatrzymał się nad opadającymi rogatkami i je uszkodził.




Kładka Pomorzany






Przerzutka działa bez zarzutu (nawet szybko udało mi się ją ustawić). Do wymiany jest największy blat w korbie (nie będę ryzykował utraty zębów, że może się ułoży nowy łańcuch), support (to zlecę panu Ryśkowi ze Źródlanej, jak kiedyś przyjadę na dłużej do Szczecina) i łańcuch chyba minimalnie muszę skrócić.




Wczoraj pogoda popisała, więc cały dzień spędziliśmy w Świnoujściu.





  • DST 22.27km
  • Czas 01:09
  • VAVG 19.37km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieje od morza

Sobota, 26 marca 2022 · dodano: 26.03.2022 | Komentarze 1

Weekend w Szczecinie. Krótki poranny wypad przez Karwowo i Ostoję. Wiało i to dość solidnie, nawet spotkane osoby na szosach z wiatrem w gębę jechały maks 23 km/h.

Wieczorem zrobiłem operację na moim emerytowanym rowerze. Nowy łańcuch, czyszczenie kółek przerzutki, zębatek, wymiana zatartej przedniej przerzutki plus nowa linka. Główka od linki zblokowała mi się w manetce, więc musiałem ją rozbierać. Na szczęście operacje się udała, pacjent żyje i zmienia biegi.






  • DST 37.50km
  • Czas 01:28
  • VAVG 25.57km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na II zmianę

Czwartek, 24 marca 2022 · dodano: 24.03.2022 | Komentarze 1

To  już chyba tradycja czwartkowa w moim wykonaniu. Korzystając z ładnej pogody do roboty pojechałem na około przez Koziegłowy i Mielno.

Powrót najkrótszą drogą, no bo meczyk w TV.




Kategoria Work


  • DST 38.64km
  • Czas 01:38
  • VAVG 23.66km/h
  • VMAX 47.80km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna, ach to ty

Poniedziałek, 21 marca 2022 · dodano: 21.03.2022 | Komentarze 2

Kto nie ma w głowie, ten jedzie na rowerze. Zapomniałem dokumentów z apteki, które potrzebuję na jutrzejszy poranek. Żona przytaknęła na pomysł pojechania rowerem, więc korzystając z okazji zrobiłem pętle przez Koziegłowy, Mielno i Wierzonkę do Gruszczyna, a powrót najszybszą trasą, czyli starą piątką.

Z okazji pierwszego dnia wiosny coś zaczęło mi strzelać w sztycy. Mam jeszcze zapasowe części, więc poprzekładam i dojdę co hałasuje.

Wiało, ale chyba to nic nowego.


A w wiosnę wjeżdzam tak!


  • DST 47.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 23.31km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fiałkowo

Niedziela, 20 marca 2022 · dodano: 21.03.2022 | Komentarze 2

Zimę pożegnałem na rowerze. Astronomiczna wiosna przyszła o godzinie 16:33.

Z jakieś pół roku nie zapuszczałem się w okolice Dopiewa, więc trzeba było nadrobić zaległości, robiąc tradycyjne kółko przez Sierosław, Więckiewice, Fiałkowo, Dopiewo, ale wyjątkowo omijając Dąbrówkę i Skórzewo, gdzie nie znoszę tamtejszych DDRrek. Skorzystałem z opcji powrotu do miejsca startu w Wahoo. Działa to całkiem nieźle i poprowadziło mnie przez Gołuski i Plewiska. Nie byłem pewien czy uda mi się przedostać przez zamknięty przejazd kolejowy na Grunwaldzkiej. Okazało się, że zakaz ruchu jest, ale przejście dla pieszych funkcjonuje.

Wiało konkretnie, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz...


Wylądowałem w Fiałkowie.



16:11. Odliczam do końca zimy.


Szuterek w Gołuskach


Jak nie zrobią z tego drugiej Kaponiery to będzie fajnie.


  • DST 38.46km
  • Czas 01:36
  • VAVG 24.04km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na II zmianę

Czwartek, 17 marca 2022 · dodano: 17.03.2022 | Komentarze 3

Dojazd do pracy na około przez Koziegłowy i Wierzonkę, było pod wiatr, więc trochę ujechany dojechałem. Powrót prawie najkrótszą drogą.


Kategoria Work


  • DST 11.20km
  • Czas 00:44
  • VAVG 15.27km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Kross Level 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Weehoo Turbo - first ride

Poniedziałek, 14 marca 2022 · dodano: 14.03.2022 | Komentarze 1

Przyczepka Burley znalazła nowego właściciela, a ja pod koniec stycznia kupiłem Weehoo I-go Turbo - wynalazek łączący cechy przyczepki i holu. Korzystając z dość ładnej pogody odebrałem syna z przedszkola przy pomocy nowego zakupu. Do domu wróciliśmy nieco na około jadąc Wartostradą do mostu Lecha. Ludzie oglądali się za nami.

Dzisiejszy dystans był zbyt krótki, żeby móc podzielić się pierwszymi wrażeniami z użytkowania Weehoo, ale na pewno w najbliższym czasie przybliżę ten sprzęt.





Burley Minnow po dwóch sezonach użytkowania


Zanim kupiłem przyczepkę, najpierw myślałem gdzie będę z nią jeździł. Był to okres w którym zaczęły powstawać liczne trasy rowerowe w Małopolsce,Zachodniopomorskim czy Dolnośląskim. Drogi prawie całkowicie odseparowane od ruchu samochodowego, łatwe i szybkie.
Używając wcześniej przyczepki Croozer Kid 1 miałem ściśle określone wymagania względem sprzętu: miała być lekka, z pojemnym bagażnikiem i po złożeniu łatwa do przeniesienia czy schowania. Zakładając, że nie będę z przyczepką jeździł po lesie czy po mieście, amortyzacja była całkowicie zbędna. Wybór padł na Burley Minnow. Jedna z najlżejszych, markowych przyczepek rowerowych na rynku. Model Minnow po modernizacji w 2019 roku otrzymał dodatkowy hamulec postojowy i dwa mocowania na lampki na klapie (wcześniej było jedno, centralne).



Dwa sezony i tysiąc trzysta kilometrów przejechanych z przyczepką Burley głównie po przygotowanych szlakach rowerowych. Zaliczonych pięć województw: Wielkopolskie, Zachodniopomorskie, Kujawsko-Pomorskie, Dolnośląskie i Lubuskie. Zielona Strzała, Kolej na Rower, Tarasy Pojezierzy Zachodnich,Stary Szlak Kolejowy, trasy Dolnośląskiej Krainy Rowerowej.



Przyczepka nie posiada funkcji wózka, wcześniej w Croozerze też nie korzystałem z tej funkcji, a dziecko w wieku przedszkolnym już raczej się nie wozi wózku.
Przyczepka waży dziesięć kilogramów i ma ładowność do 34 kilogramów. Konstrukcja jest lekka i solidna. Po złożeniu jest mała, koła i hol bez problemu mieszczą się w środku. Choć ja tego nie robiłem, żeby dodatkowo nie brudzić wnętrza. Złożona przyczepka zmieści się do praktycznie każdego samochodu. W moim kombi mogłem ją ustawić zarówno w wzdłuż jak i w poprzek bagażnika. Bez problemu pakowałem ją także do boksu dachowego wyjeżdżając na wakacje.



Wnętrze jest skromnie wyposażone, po bokach znajdują się siateczkowe kieszonki, które bez problemu mieszczą dziecięce bidoniki, przekąski, a my woziliśmy w nim także przenośne radio DAB+, które audycjami dla dzieci umilało synowi podróż. Oparcie siedzenia jest lekko pochylone, minimalną regulację możemy uzyskać po zluzowaniu taśmy podtrzymującej z tyłu podparcie od strony bagażnika, co możliwa przyjęcie wygodniejszej pozycji do spania. Przyczepki Minnow i Bee (wersja dwuosobowa) mają pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa, ale nie mają osłonek z miękkiego materiału, a siedzisko stanowi materiałowy hamaczek. Dlatego krótko po zakupie zamówiłem dodatkowe wkładki na siedzisko Burley Premium Seat Pads, które są montowane w najdroższych modelach amerykańskiego producenta. Według mnie wydatek 160 zł poprawia komfort dziecka podczas jazdy.



Bagażnik przyczepki jest pojemny i bez problemu pakowaliśmy się do niego na całodniowe wycieczki. Z reguły to był to średni plecak rowerowy, mały plecaczek dziecięcy, siatka z jedzeniem, dwie wody do picia i piłka do grania. Na tylnej ścianie bagażnika znajdują się siateczkowe przegródki na drobiazgi, ja z reguły woziłem tam powerbank i zapięcie rowerowe.
Przez cały okres używania przyczepki nie zauważyłem jakiś niedociągnięć konstrukcyjnych, nic nie trzeszczało, nic się nie zużyło, ani nie przetarło. W Internecie na natknąłem się na kilka opinii, że Burley ma jedynie problem z kołami – część modeli ma nie do końca wycentrowane koła, nie wpływa to w żaden sposób na komfort użytkowania przyczepki, szprychy były dobrze naciągnięte, ale zauważalne było delikatne bicie boczne kół. Zaprzyjaźniony sklep rowerowy ogarnął mi temat za 50 zł.



Niewątpliwą zaletą przyczepek Burley jest dostępność części zamiennych i akcesoriów. Do większości modeli można kupić można kupić pokrycie górne jak i dolne (gdyby komuś się przetarło), koła dyszle, elementy stelażu, dyszle, flagi ostrzegawcze, adaptery czy zaślepki. Jedyne czego nie znalazłem na europejskim rynku to akcesoryjne koła 16-calowe z większym balonem opony. Za wadę można uznać brak osłony przeciwsłonecznej. Jadąc pod słońce dziecku może świecić w oczy. Tego problemu nie rozwiązałem.



Syn używał przyczepki w wieku 3 lat - 4,5 roku. I według mnie to odpowiedni okres na zużytkowanie tej przyczepki.



Podsumowując. Będąc świadomy wad i niewątpliwych zalet Burley Minnow po dwóch sezonach użytkowania tej przyczepki jestem zadowolony z wyboru tego modelu. Jeśli kupowałbym przyczepkę dla rocznego dziecka lub dwulatka, zdecydowałbym się na model z regulacją oparcia, amortyzacją i funkcją wózka. Dla trzylatka na dojazdy do przedszkola i wycieczki po przygotowanych szlakach rowerowych Burley Minnow sprawdził się znakomicie, kosztując połowę tego co inne markowe przyczepki. Obecnie ta przyczepka jest dostępna w kolorze żółtym pod nazwą Burley Bee Single.



Kategoria z Weehoo


  • DST 49.87km
  • Czas 02:01
  • VAVG 24.73km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Kowalskie

Niedziela, 13 marca 2022 · dodano: 13.03.2022 | Komentarze 1

Popołudniowa runda wokół Zlewu Kowalskie na mojej piędziesięciokilometrowej pętli. Pogoda wreszcie się trochę ustabilizowała, choć wiatr ze wschodu przypominał, że w kalendarzu jest jeszcze zima.

Dzisiaj testowałem w Wahoo funkcję Share Live Track Link - wysyłasz dowolnej osobie linka i może cię śledzić na żywo gdzie się znajdujesz. Spoko opcja, jak nie możesz się określić o której wrócisz do domu. Żona sobie sprawdzi, gdzie jesteś i wie czy już ma szykować obiad :P




Wczoraj i dzisiaj uganiałem się za synem jadącym na rowerze. Większe koła wymagają przyzwyczajenia, ale myślę, że wiosną i latem znowu będziemy jeździć razem.



W piątek sprzedałem przyczepkę Burley. Tanie i dobre to było, a i pięć województw z tym objechałem. Zapewne wrzucę kilka moich przyczepkowych spostrzeżeń na BS.