Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 57144.21 kilometrów w tym 7211.55 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.50 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:212.66 km (w terenie 33.00 km; 15.52%)
Czas w ruchu:11:26
Średnia prędkość:18.60 km/h
Maksymalna prędkość:46.73 km/h
Suma podjazdów:5150 m
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:26.58 km i 1h 25m
Więcej statystyk
  • DST 50.02km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 17.86km/h
  • VMAX 38.69km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fragment Poznańskiego Pierścienia

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 1

Swarzędz - Gowarzewo - Trzek Duży - Trzek Mały - Ignacewo - Kostrzyn - Tarnowo - Góra - Promienko - Biskupice - Sarbinowo - Łowęcin - Jasin - Swarzędz

Dziś nie idę do laboratorium robić badania do magisterki, więc wykorzystałem to i postanowiłem objechać część PP. Najbliżej ze Swarzędza w Pierścień mogę się włączyć w Gowarzewie (ok 7 km) i dzisiaj przemierzyłem odcinek Gowarzewo - Promienko.
Droga od Gowarzewa do Trzeka Dużego jest na początku asfaltowa, po około kilometrze zmienia się w drogę gruntową i łączy z trasą 434. Według przewodnika miałem skręcić w Trzeku Małym w lewo w brukowaną drogę - oznakowanie szlaku było dobre w tej miejscowości, ale brukowanej drogi nie było tylko sam piach - wygląda na to, że będą remontować tą drogę.
Od tej pory zaczęły się same problemy. Zawadziłem pedałem o wystający kamień - pedał na szczęście nie ucierpiał, wyjeżdżając z tej wsi w kierunku Ignacewa jest polana droga tak rozjeżdżona przez sprzęt rolniczy i samochody z budowy drogi S6, że nie dało się jechać szybciej niż 10km/h. Na tej samej drodze w połowie drogi między obiema miejscowościami jest gospodarstwo rolne - niestety mieszkający tam burak nie zamknął swoich psów, które zaczęły się do mnie zbliżać szczekając i szczerząc zęby - zawróciłem do asfaltu, straciłem gdzieś z 4 km i dalej drogą 434 pojechałem w kierunku Kostrzyna. Żeby nie zbaczać zbytnio z trasy przed Kostrzynem skręciłem w wąską asfaltową drogę do Ignacewa.

W Kostrzynie na rynku zrobiłem sobie przerwę na Liona.
Kostrzyn WLKP © kamilzeswaja


Rynek w Kostrzynie © kamilzeswaja


Droga pomiędzy Kostrzynem a Tarnowem © kamilzeswaja

Za jakieś 150m zaliczę glebę - mnie się nic nie stało, ale rower ucierpiał: rozwalona podkładka pod tłoczkiem od hamulca, obtarte siodełko i jeszcze licznik mi wypadł. Pozbierałem się i pojechałem dalej, chociaż przez rozwaloną klamkę ochota do dalszej jazdy trochę mi się zmniejszyła.

Droga przy Jeziorze Góra nie jest łatwa do pokonania. Jest dość stromo i trzeba uważać na śliskie i mokre kamienie, ale widoczki są rewelacyjne.
Jezioro Góra © kamilzeswaja

Mijając tablicę z napisem Swarzędz na liczniku miałem 43,5. Pojechałem do swarzędzkich serwisów rowerowych czy nie zrobią mi tej podkładki - wszędzie odmówili. Gdy wróciłem do domu licznik pokazał nieco ponad 50 km.
Zadzwoniłem do Cykloturu czy on nie zrobią mi tego hamulca - uzyskałem odpowiedź, że nie przyjmują nic na serwis przez najbliższe 2-3 tygodnie. W Colex'ie w zeszłym roku zrobili mi to dość szybko, ale za 50 PLN...

  • DST 19.62km
  • Teren 6.70km
  • Czas 01:09
  • VAVG 17.06km/h
  • VMAX 46.73km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 1100m
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejsko-wiejski pomykacz

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 1

Swarzędz - Gruszczyn - Uzarzewo - Gortatowo - Swarzędz

Kolejny poranny krótki wypad. Najpierw po mieście pozałatwiać parę spraw, a potem same szutry od Gruszczyna do Gortatowa.

Pogoda: Bezchmurnie, wiatr chyba słabszy niż wczoraj.
Tempo: Początkowo umiarkowane, potem leserskie.

Droga z Gruszczyna do Uzarzewa © kamilzeswaja

Jeden z kościołów na Szlaku kościołów drewnianych wokół Puszczy Zielonka
Uzarzewo - Kościół p.w. św. Michała Archanioła © kamilzeswaja


  • DST 15.30km
  • Teren 5.60km
  • Czas 00:48
  • VAVG 19.12km/h
  • VMAX 38.37km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Staw Browarny

Poniedziałek, 28 marca 2011 · dodano: 28.03.2011 | Komentarze 2

Dom - Młyński Staw - Staw Browarny - Nowa Wieś - Jezioro Swarzędzkie - Dom

Przed południem wybrałem się nad stawy w Antoninku sprawdzić czy przejezdne są ścieżki w lesie. W lesie miejscami jest jeszcze sporo błota, ale da się ominąć bokiem. Po drodze spotkałem paru rowerzystów 50+.
Pogoda: Było prawie bezchmurnie, dość ciepło, ale trochę wiało.
Tempo umiarkowane.

Staw Antoninek - w tle pracująca barka © kamilzeswaja

I oto cel: Staw Browarny. Na niektórych mapach można znaleźć także inną nazwę tego zbiornika - Staw Borowik.
Staw Browarny © kamilzeswaja

Jezioro Swarzędzkie © kamilzeswaja


  • DST 30.80km
  • Teren 6.20km
  • Czas 01:33
  • VAVG 19.87km/h
  • VMAX 41.51km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 1300m
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Góra

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 23.03.2011 | Komentarze 2

Swarzędz - Gortatowo - Góra - Promno - Biskupice - Sarbinowo - Łowęcin - Swarzędz

Dzisiaj po południu udało mi się ponownie wyskoczyć na rower razem z bratem do Promna. Było pogodnie, ale strasznie wiało, chyba silniej niż rano. Niektóre polne i leśne drogi jeszcze są nie przejezdne. Tempo umiarkowane.

Jezioro Góra © kamilzeswaja


Promienko - skrzyżowanie drogi z PP © kamilzeswaja





Wczoraj dostałem katalogrowerowy z MR. Muszę powiedzieć, że nie postarali się za bardzo. Brak cen niektórych towarów np. Felta, DT Swiss, BBB czy FSA, a w częściach i akcesoriach podają tylko niektóre produkty.

Katalog MR © kamilzeswaja


  • DST 9.10km
  • Czas 00:23
  • VAVG 23.74km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 1000m
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Swarzędzkie

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 23.03.2011 | Komentarze 2

Dom - Zieliniec - Gruszczyn - Dom

Z tego względu iż większość moich zajęć odbywa się teraz po południami, to część przyjemności jestem zmuszony przenieść sobie na rano.
Dzisiaj o 9.00 wybrałem się nad Jezioro Swarzędzkie i zaczynam nowy cykl: Poranne treningi. Wiatr trochę przeszkadzał w rozpędzeniu się, ale myślę że w 20 minut jestem w stanie objechać jezioro. Muszę jeszcze podciągnąć formę po zimie. Trasa jest zróżnicowana, tzn. albo z górki albo pod górkę.
Nie mogę za bardzo przystosować się do pozycji siodełka na nowej sztycy - muszę trochę pokombinować z jego ustawieniem.

  • DST 41.10km
  • Teren 0.30km
  • Czas 02:15
  • VAVG 18.27km/h
  • VMAX 42.28km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna ach to Ty…

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 2

Swarzędz – Katedra Poznańska – Cytadela – Park Sołacki – Winogrady – Ligowiec – Kobylnica - Swarzędz

W weekend nie miałem za bardzo czasu żeby wyjść na rower. Dziś pierwszy dzień wiosny, mam dzień wolny i postanowiłem trochę pojeździć. Wybrałem się na krótki wypad do Poznania, okrążyłem Poznańską Cytadelę (kilku wagarowiczów spotkałem), dalej pojechałem wzdłuż rzeczki Bogdanki do Parku Sołackiego. Wracając do domu pokręciłem się trochę po Winogradach i wleciałem na Ligowiec.
Tempo umiarkowane; pogoda dość ładna, choć do południa zaczęło się trochę chmurzyć i cały czas wiało, co przeszkadzało w tym aby się rozpędzić. Na prawdziwą wiosnę trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Most biskupa Jordana i w tle Katedra Poznańska © kamilzeswaja


Tor 4X na Cytadeli © kamilzeswaja


Stawy Sołackie © kamilzeswaja


Park Sołacki © kamilzeswaja


Lotnisko sportowe Aeroklubu Poznańskiego im. Wandy Modlibowskiej © kamilzeswaja


Ligowiec © kamilzeswaja


  • DST 23.03km
  • Czas 01:07
  • VAVG 20.62km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 0

Swarzędz – Tulce – Gowarzewo – Kruszewnia - Swarzędz

Słoneczna pogoda sprzyja temu, aby wyjść na rower. Zrobiłem sobie krótką przerwę w nauce na poniedziałkowe zaliczenie i wybrałem się na krótki wypad po okolicy. Po zimie nie ma już prawie śladu, ostatnie opady deszczu roztopiły resztki śniegu. Trasa głównie asfaltowa, bo na ścieżkach i polnych drogach jest mnóstwo błota.

Plan na ten rok: przynajmniej raz w tygodniu rower i basen – dzisiaj łączę obie te rzeczy: rano rower, wieczorem pływalnia.

Jeden z opuszczonych cygańskich domów w Swarzędzu © kamilzeswaja

Pola pod Tulcami © kamilzeswaja

Kościół pw. Narodzenia NMP w Tulcach, zbudowany w I poł. XIII wieku w stylu romańskim, przebudowany w XV i XVI wieku i rozbudowany w 1784. Jest to jedna z najstarszych ceglanych budowli w Wielkopolsce. Kościół ten jest jednym z kilku sanktuariów maryjnych w rejonie.
Kościół w Tulcach © kamilzeswaja




  • DST 23.69km
  • Teren 0.20km
  • Czas 01:23
  • VAVG 17.13km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Malta

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 0

Dom – Huta Szkła Antoninek – os. Warszawskie – Malta - os. Warszawskie – Antoninek - Pl. Niezłomnych - Dom

Czas wsiąść na rower! W przeciwieństwie do mojego brata, który jeździ praktycznie cały rok, ja sezon rowerowy zaczynam w marcu, a kończę w październiku. Chociaż były tej zimy wręcz wiosenne warunki to brak czasu nie pozwolił mi cieszyć się z jazdy rowerem: zaliczenia, egzaminy, pisanie pracy magisterskiej, załatwianie absolutorium i balu absolutoryjnego – studiowanie farmacji wymaga czasami pewnych wyrzeczeń, a poza tym sobie jeszcze dorabiam. Trochę sobie popedałowałem na rowerze stacjonarnym, w grudniu to nawet intensywnie, ale to nie to samo co jazda na świeżym powietrzu.
Zmiany w rowerze przez zimę niewielkie – kupiłem jedynie nowy wspornik siodełka PRO Koryak – remont samochodu pochłonął sporą część budżetu, więc ulepszanie roweru trzeba odłożyć na później.
Mam nadzieję, że tegoroczny sezon przyniesie mi mniej awarii niż zeszły i będę miał więcej czasu na jeżdżenie rowerem.

Pierwsza trasa w tym roku – łatwa, przyjemna, dobrze mi znana trasa nad poznańską Maltę. Trasa głównie asfaltowa. Miejscami leży jeszcze sporo śniegu. Mroźno, trochę wiało, ale było słonecznie. Przy takiej pogodzie znakomicie spisała się bielizna termoaktywna, którą dostałem na Boże Narodzenie. Tempo leserskie.

Nowa droga rowerowa w Swarzędzu prowadząca do pływalni © kamilzeswaja


Dobrze znane miejsce wszystkim startującym w poznańskim BM, czyli przejście pod trasą 92, gdzie tworzą się kolejki podczas maratonów.
Przejście pod trasą 92 © kamilzeswaja


Jezioro maltańskie od strony północnej © kamilzeswaja


Jezioro maltańskie od strony południowej © kamilzeswaja