Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 54463.85 kilometrów w tym 6922.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.52 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2021

Dystans całkowity:231.38 km (w terenie 4.00 km; 1.73%)
Czas w ruchu:11:39
Średnia prędkość:19.86 km/h
Maksymalna prędkość:43.04 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:33.05 km i 1h 39m
Więcej statystyk
  • DST 31.19km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.29km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Superior 967
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziewicza Góra

Niedziela, 28 lutego 2021 · dodano: 28.02.2021 | Komentarze 1

Czas pożegnać ten średniorowerowy miesiąc. Warun dzisiaj był taki sobie. W sumie było chłodno i wiało, a słońce nie przebijało się przez chmury. W lesie o dziwo jest dość sucho, a spodziewałem się mnóstwa błota po stopniałym śniegu.








Kategoria Puszcza Zielonka


  • DST 34.23km
  • Czas 01:25
  • VAVG 24.16km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedomknięta pętla przez Dębogórę

Czwartek, 25 lutego 2021 · dodano: 25.02.2021 | Komentarze 1

Wczoraj wieczorem zabrałem się za wyeliminowanie bicia przedniej opony w gravelu. W ruch poszedł płyn do naczyń i udało się idealnie osadzić oponę na rancie felgi. Niestety za dużo nawaliłem Ludwika, który dostał się pod opaskę obręczy i gdy wracałem załapałem panę na głównej. Okazało się, że okręciła mi się opaska i dętka została przedziurawiona o nypel.
Było już na tyle późno, że musiałem zadzwonić po żonę, żeby po mnie podskoczyła samochodem.










  • DST 40.02km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.03km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Środa, 24 lutego 2021 · dodano: 24.02.2021 | Komentarze 1

Pierwszy w tym roku dojazd do pracy rowerem. Ze względu na zmianę lokalizacji przedszkola to ja głównie odwożę i odbieram syna z tej instytucji. Z czym wiąże się rzadsza możliwość dojazdu do pracy rowerem. Oczywiście każdą możliwość będę wykorzystywał, ale wpisów DPD zapewne za wiele nie będzie.
Można by narzekać na temperaturę rano (5°C), pozimowy syf na drogach i ścieżkach, ale słońce i temperatura po południu wszystko wynagrodziła i mimo wiatru w pysk jechało się przyjemnie.



Po robocie było tradycyjne bieganie za biegówką z przedszkola.


Kategoria Work


  • DST 39.67km
  • Czas 01:50
  • VAVG 21.64km/h
  • VMAX 43.04km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nadeszła era gravela

Niedziela, 21 lutego 2021 · dodano: 21.02.2021 | Komentarze 4

Tak jak wspominałem już w poprzednich wpisach kupiłem gravela. W podsumowaniach roku pisałem, że odkładam na nową szosę, ale w międzyczasie może się coś zmienić. No i zmieniło się. Ale od początku. W grudniu piasta w moim Autorze zaczęła dostawać jakieś dziwne luzy. Na początku pomyślałem sobie, że kupię nowe koło albo dam na serwis. Na piaście skasowałem luzy sam, ale pojawiła się myśl o zmianie roweru który będę katował w zimie i ciągnął nim przyczepkę z synem. Przez przypadek trafiłem na promocję w Martes Sporcie – rowery były tańsze prawie o jedną trzecią i było kilka sztuk w moim rozmiarze. Miał to być Ghost na pełnej najnowszej Acerze z zewnętrznymi łożyskami korby za 1900 zł, co było mega okazją, biorąc pod uwagę ogólny deficyt rowerów na rynku. Rower obejrzałem w Galerii Malta, karpiowe wpłynęło na konto i stwierdziłem, że biorę go. W dzień w którym chciałem rower kupić okazało się, że promocja była do wczoraj… I rower podrożał o 500 zł. Odpuściłem, ale chęć odświeżenia floty rowerowej została. Wybór rowerów w sklepach mizerny, prawie kupiłbym Superiora 859 lub 879, ale na rabaty w chwili obecnej nie ma co liczyć, chyba, że rower jest ciężko sprzedawalny. Przed końcem roku do sklepów zaczęły spływać pojedyncze dostawy Merida Silex i Kellysów Soot. I wtedy pojawiła się myśl – a może jednak gravela!

Padło ostatecznie na Soota. Mój rozmiar był (sztuk: jeden na cały Poznań i może więcej nie być), specyfikacja i geometria bardziej mi pasowała niż Silexa. No i kupiłem, a w związku z brakiem upustów prze sezonem, skorzystałem z promocji raty 10x0%, bo szkoda mi było tyle kasy zostawiać w rowerowym, a tak zakupu nie odczuję znacząco.
Warunkiem koniecznym było też aby do roweru pasowała ośka w możliwością montaży haka do przyczepki, a wcale nie jest to oczywiste, bo niby standardy są, ale na przykład producenci stosują różne gwinty. Ośkę Burley zamówiłem na allegro przed odwiedzeniem sklepu rowerowego, żeby mieć opcję zwrotu w razie gdyby nie pasowała (koszt prawie 200 zł). Na szczęście do Kellysa pasowała.

Rower ma mi zastąpić Authora (w ciągnięciu przyczepki) i szosę, którą wystawiłem wczoraj na sprzedaż, w dalszych wypadach. Przez ostatni miesiąc dokupiłem jeszcze kilka części do Sotta, tak żeby bardziej wpisywał się w moje potrzeby. Nowe, dużo lżejsze opony o mniejszych oporach toczenia, niż standardowe Smart Samy (szybko udało mi się je sprzedać), pedały SPD, siodełko Fizika, bo od fabrycznego (niby sygnowane przez Selle Royal) bolał mnie dupa od samego patrzenia na nie oraz folie ochronne na lakier (bo rower lekko ze mną nieć zapewne nie będzie miał). Jak znam siebie to nie koniec modyfikacji.

Dzisiaj umówiłem się z bratem na szybką sesję zdjęciową na punkcie widokowym w Dolinie Cybiny. Pogoda sprzyjała, więc czemu by nie wykorzystać tego. Na rowerze jeździ mi się dobrze, z resztą geometria jest zbliżona do tej co mam w szosie, więc wiedziałem czego się spodziewać.

Dolina Cybiny

Ja cię gravele!

Kellys Soot 50 2021

Kellys Soot 50 2021


W szosie zawadzała mi torebka na górną rurę ramy, teraz zastąpiłem ją torebką na kierownicę od Jack Pack.


Dupa nie boli mnie po pierwszej jeździe, więc siodełko dobrze dobrane.


Koszyczki na bidon Elite używam od kilku lat. Udało mi się znaleźć też pasujące kolorystycznie do roweru.







Syn też już drugi dzień pomyka na rowerze, kilka kilometrów wpadło. Rozmowy na temat noszenia kasku są w toku.


Przez najbliższy tydzień na być elegancka pogoda, niestety jestem zawalony robotą. Bedzie ciężko z czasem na rower. Część rzeczy udało mi się już ogarnąć, w tym naszego youngtimera z 1992 roku (nadal bez problemu rozpędza się do ponad 200 km/h)...


...i kupiłem wreszcie skarpetki ze Starym Marychem (pół roku zabierałem się za to).

Poznańskie skarpetki w tytce


  • DST 24.15km
  • Czas 01:20
  • VAVG 18.11km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kicin

Niedziela, 14 lutego 2021 · dodano: 14.02.2021 | Komentarze 2

Przypołudniowy wyjazd, tradycyjnie jak co niedzielę - żona chodzi z synem na ściankę wspinaczkową, więc masz czas dla siebie. Na wiosnę już mam kolejkę chętnych na wspólne poranne kręcenie. Straszyli, że zima ma jeszcze utrzymać się w obecnej formie przyjemnej tydzień, ale jak dzisiaj śledziłem pogodynki to obiecują, że za tydzień ma być nawet 10 st.C. Czekam na to.

Dzisiaj było słonecznie, ale wietrznie i jechało się ciężko, więc nie szarżowałem.


Zdjęcie w walentynkowym klimacie.


Kościół w Kicinie o każdej porze roku wygląda dobrze na zdjęciach.


O dziwo nigdzie nie było ślisko.

Mój gravel jest już prawie gotowy do sezonu. Większość kupionych elementów jest już założona na rowerze.
A zmian trochę jest:
- opony Tufo Gravel Speedero 40C
- pedały Shimano M540
- siodełko Fizik Terra Argo X5
- folia ochronna na ramę, ramiona korby i widelec od BikeProtection
- torba Jack Pack Kierowniczka
- koszyczki na bidon Elite Custom Race Plus czarno-oliwkowe, pasujące pod kolor roweru
- tylna ośka Burley Thru Axle z adapterem do ciągnięcia przyczepki

Przez opony, siodełko i lżejsze pedały udało się rower odchudzić o pół kilo.




  • DST 32.78km
  • Czas 02:00
  • VAVG 16.39km/h
  • Temperatura -7.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie Karpacz

Niedziela, 7 lutego 2021 · dodano: 07.02.2021 | Komentarze 1

Zimno... A ma być jeszcze zimniej. Dawno nie było mnie na Krzesinach, gdzie znajduje się kościół w stylu norweskim, podobny do tego w Karpaczu.
Wiatr mnie zmasakrował, po powrocie do domu wygrzewałem się pod dwiema kołdrami.





  • DST 29.34km
  • Czas 01:38
  • VAVG 17.96km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziewicza Baza

Sobota, 6 lutego 2021 · dodano: 06.02.2021 | Komentarze 1

Poranny wypad w okolice Dziewiczej Góry. Na leśnych drogach i szlach pełne oblodzenie, więc nie było sensu zapuszczać się w las. Musiałem wrócić po własnym śladzie, czego nie lubię i z reguły nie praktykuję.

Patrząc na prognozy pogody na najbliższy tydzień, to wiadomo jedno - zima o nas nie zapomniała...