Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 54721.47 kilometrów w tym 6948.65 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.91km
  • Czas 03:35
  • VAVG 12.81km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Kalorie 1473kcal
  • Podjazdy 2000m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakynthos

Poniedziałek, 2 września 2013 · dodano: 02.09.2013 | Komentarze 0

Laganas - Kalamaki - Xirokastelo - Vassilicos - ... - Laganas

Spędzając wakacje w Grecji nie mogłem odmówić sobie wypożyczenia roweru (już pierwszego dnia rozglądałem się za wypożyczalniami). W Laganas obok licznych wypożyczalni skuterów, quadów, samochodów, znalazłem dwie, w pierwszej rowery wydawały mi się ok i tam też zdecydowałem się później wypożyczać.
Jak się potem okazało rowery wyglądały tylko na porządne – pierwszy rower miał luźne siodełko i zerwaną linkę od przedniej przerzutki, drugi rower, którym wyruszyłem także okazał się mieć ukryte wady…

Trochę o samej wyspie Zakynthos, która należy do archipelagu Wysp Jońskich. Sama wyspa jest dość mała – największa średnica wyspy to 40 km, a stając na skarpie wzgórza ruin zamku w Zante można zobaczyć wybrzeże z obu stron wyspy. Sama wyspa ma ukształtowanie dosyć górzyste, w zasadzie jedynie kurorty w południowo-wschodniej części leżą na nizinach.
Wyspę zdecydowaliśmy poznać się od każdej strony – z lądu (wypożyczyliśmy samochód, przejeżdżając niecałe 130 km, objechaliśmy prawie całą wyspę), a także z morza, wykukując sobie rejs statkiem.

A ja rowerem postanowiłem wybrać się na półwysep Vassilikos. Pierwszy rower oddałem po przejechaniu 100 m – bez sprawnych przerzutek i hamulca nie ma co się wybierać poza miasto, gdyż przewyższenia są spore. Drugi rower wydawał się sprawny, na stacji postanowiłem trochę dopompować powietrze – i to był błąd. Cos nie tak było z tylną dętką, 200 m za stacją zeszło całe powietrze (6 km od wypożyczalni, upał 35°C), wróciłem na stacje napompowałem koło, jadę dalej. O dziwo przejechałem 20 km i nic nie ubyło. Zrobiłem zdjęcia na plaży i kaplicy w Vassilikos, wsiadam na rower, a tak znowu laczek…
Za czwartym razem (zatrzymując się na stacjach benzynowych i w wypożyczalniach skuterów) udało się napompować koło. Kawałek za stacją benzynową na której pierwszy raz pompowałem koło, dętka mi eksplodowała przy wentylu – nie dało się dopompować, więc ostatnie 6 km też pokonałem na laczku z tyłu.
Doturlałem się do Laganas, zmachany, spocony, odwodniony, chce oddać rower, a pan w wypożyczalni daje mi nowy rower i mówi: „Go my friend and come back before 10 p.m.”. Wziąłem, o dziwo sprawny jednoślad, pokręciłem trochę po mieście i przypiąłem go na hotelowym parkingu. Zwróciłem jak się ściemniło (poprzedni rower z przebitą dętką stał tak jak go oddałem. Ech Ci Grecy..)
Następnego dnia zauważyłem, że w wypożyczalni obok hotelu mają obok quadów i skuterów, także nowiutkie Specialized Hardrock i to w różnych rozmiarach ram. Ale drugi raz już się nie skusiłem :)
Agios Nikolaos Vasilikos © kamilzeswaja
Kategoria Zagraniczne



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa erwon
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]