Cykliczne zapiski

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 57144.21 kilometrów w tym 7211.55 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.50 km/h.
Więcej o mnie.

Follow me on

Znajomi

wszyscy znajomi(21)

Moje rowery

Kellys Soot 50 12465 km

Kross Level 4.0 3998 km

Author Dexter 23371 km

NextBike 658 km

Orplan Lucky 1150 km

Superior 967 6625 km

Scott Speedster 30 8699 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 30.95km
Teren 4.00km
Czas 01:25
V_AVG 21.85km/h
V_MAX 44.52km/h
Temperatura 29.0°C
Sprzęt Superior 967
Aktywność Jazda na rowerze

Góra Anny

Środa, 5 czerwca 2019 · dodano: 05.06.2019 | Komentarze 4

Wieczorny wypad na Dziewiczą. Nie byłem tam prawie miesiąc, a nowa droga za cmentarzem w Czerwonaku z widoczkiem na wieżę przeciwpożarową wygląda tak samo - znaczy tak samo nie jest skończona. A poza tym w Superiorze znowu miałem laczka, a nie chciało mi się łatać wcześniej. Upał, ale całe szczęście w lesie temperatura w lesie spadała do przyjemnych... 26 st.C.

W Puszczy Zielonka chyba miejscami wysypali nowy szuter, grawelówki pełną gębą, ale zdaje mi się, że kruszywo użyte do tego jest za mało rozdrobnione. Przez to też zapewnwe ostatnio łapię pany w Supieriorze.

Komentarze

Trollking | 20:49 środa, 5 czerwca 2019 | linkuj Dobrze, że już masz zapas nabyty.

Widzę po sobie, jak dobrze inwestować w dobre opony, z antyprzebiciem. Już w sumie myślę o jakimś zamienniku na zimę w Czarnuchu :)

kamilzeswaja | 20:34 środa, 5 czerwca 2019 | linkuj Nauczony doświadczeniem po wypadzie w lutym 2014 roku, kiedy to na 100 km złapałem dwa laczki przez miniaturowy odłamek szkła, który utkwił mi w oponie po przypadkowym najechaniu na szło na Starołęckiej. Zawsze sprawdzam dokładnie opony. Wydaje mi się, że jest to wina cienkich jak szmata opon Schwalbe, bo tylko na tych gumach miałem taki problem. Pierwszy laczek w Superiorze miałem już po drugiej jeździe. A potem to już w zasadzie regularnie (w tym roku chyba cztery). Continentale czekają na zamontowanie - zapewne przy okazji następnej pany.

Trollking | 20:21 środa, 5 czerwca 2019 | linkuj Sprawdzałeś oponę, czy jakiś kamyk Ci nie wlazł? Bo kilka pan pod rząd zawsze powinno do tego zmotywować.

Nie wiedziałem o tym pożarze, ale spory szmat lasu jak czytam musiał polec :/

Tak, w końcu się wybiorę na Dziewiczą, szkoda tylko, że nie mam jej pod nosem, tylko prawie 20 kilosów od domu :)

grigor86 | 20:07 środa, 5 czerwca 2019 | linkuj Pamiętam ten pożar z 1992 roku. Z balkonu bloku we Wierzonce jako mały szczyl oglądałem tą czerwoną łunę nad Dziewiczą Górą.

Komentuj