Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 54721.47 kilometrów w tym 6948.65 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 75.92km
  • Czas 04:11
  • VAVG 18.15km/h
  • VMAX 38.63km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trasą kolei Toruń - Unisałw i WTR

Sobota, 6 czerwca 2020 · dodano: 06.06.2020 | Komentarze 3

Mimo niepewnej pogody nie odpuszczamy eksploracji nowych tras rowerowych z przyczepką. Plan był prosty: przejechać się ścieżką wybudowaną na nasypie byłej linii kolejowej z Torunia do Unisławia, zaliczenie asfaltowo-szutrowej DDRki wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 551, zobaczyć park i pałac w Ostromecku, przejechać się kawałek Wiślaną Trasą Rowerową i odwiedzić Zamek Bierzgłowski.
Wyjazd dość wczesny jak na nas, bo o 8:30 i w rozkopanym Toruniu meldujemy się grubo przed 11:00. Znalezione przeze mnie na mapach Google miejsce postojowe przy kościele na Szosie Chełmińskiej było wolne, a słońce przebijało się przez chmury. Szybko się ogarnęliśmy i ruszyliśmy DDRką wzdłuż DW533. W lesie za pętlą autobusową robimy przerwę na siku, w trakcie której wyprzedza nas grupa Akademii Michała Kwiatkowskiego na szosach. Jechali na tyle wolno (25km/h), że ich dogoniłem i przyłączyłem się na koniec peletonu. Góral z przyczepką w takiej grupie musiał zabawnie wyglądać. Po 3 km grupka kolarzyków odbiła na Świerczynki, a my kontynuowaliśmy jazdę do Raciniewa, gdzie kończy się szlak. W międzyczasie ratowaliśmy ślimaczki przed rozjechaniem na trasie. Sądząc po odgłosach spod kół, to więcej ich rozjechaliśmy, niż uratowaliśmy. Ale tak bywa jak zostawia się trzy ślady zamiast jednego, a ślimaków po wczorajszym deszczu było mnóstwo. 
Nie byłem pewien drogi Raciniewo-Ostromecko, ale okazało się, że wzdłuż drogi prowadzi ogarnięta droga dla rowerów z nawierzchnią szutrową i miejscami asfaltową.
Wiatr przeszkadzał przez większość trasy (przyczepka działa trochę jak żagiel i wiatr boczny też potrafi utrudnić jazdę), ale bardziej obawiałem się deszczu - na całe szczecie na ostaniach kilkunastu kilometrach tylko delikatnie pokropiło. Plan udał się w 100%.












Jak komuś się znudzi jazda na rowerze, to przy szlaku może przesiąść się na motocross


















Przy pałacu w Ostromecku zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę.


Drogi przez Las Ostromecki nie ogarniam. Zastanawiam się co autor miał na myśli stawiając znaki C-13, nad przydrożnym rowem. Chętnych zapraszam do analizy sytuacji na mapach Google. Ciekawi mnie kto za to wziął kasę (z Unii) i tak zostawił przez kolejne osiem lat.











Komentarze
Trollking
| 22:38 sobota, 6 czerwca 2020 | linkuj No dobra, czyli po prostu trzymasz wysoki, przyczepkowy poziom :)
kamilzeswaja
| 21:49 sobota, 6 czerwca 2020 | linkuj Chyba kiedyś wspominałem, że będzie grubo z przyczepką. Podobne dystanse już były:
Wschodnia Dolina Baryczy - 73 km
Zachodnia Dolina Baryczy - 72,5
Kolej na rower - 63 km
Aczkolwiek po dzisiejszym czuje kręgosłup-nie obyło się wieczorem bez 50 mg deksketoprofenu. Z absurdami antyrowerowymi nie na co narzekać - w Wielkopolsce praktycznie nie mamy tras tego typu. A szkoda.
Trollking
| 20:26 sobota, 6 czerwca 2020 | linkuj O kurde, niezły dystans przyczepkowy :)

Fajna wycieczka, lubię Toruń i jego okolice. Ale absurdów antyrowerowych widzę na zdjęciach wiele, aż bym jeździł po złości w tę i z powrotem w ramach protestu :)

Jeśli akademia kręci na szosach, na płaskim, 25 km/h na godzinę, do tego po śmieszkach, to ja znam wiele ciekawsze pomysły na zmarnowanie kasy :)

Młody ładnie macha, więc odmachuję :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa alrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]