Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 57397.83 kilometrów w tym 7224.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.49 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.55km
  • Czas 01:07
  • VAVG 23.78km/h
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na I zmianę

Wtorek, 23 lipca 2024 · dodano: 25.07.2024 | Komentarze 1

Wróciłem do Pyrlandii!

Kobylnica

Zielono mi

Kategoria Work


  • DST 22.02km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 20.97km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 107m
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia i Mazury: dzień 7. Epilog

Sobota, 20 lipca 2024 · dodano: 24.07.2024 | Komentarze 1

Szlak dookoła Jeziora Omulew. Ostatni wypad na mazurskiej ziemi w trakcie którego objechałem dookoła jezioro nad którym spędziliśmy urlop. Jezioro Omulew to zbiornik o klasie czystości III, czyli niezbyt czyste, głównie przez liczne działki zlokalizowane blisko linii brzegowej. Samo jezioro ma ciekawy kształt, a największe wyspy zamieszkują kormorany. Na wschodnim brzegu (tym bardziej dzikim) znajduję się Ośrodek Reprezentacyjny MON.

Dookoła Jeziora Omulew


Rzeka Omulew
Rzeka Omulew © kamilzeswaja

Szutrówka nad Jeziorem Omulew

Kraina 7 osobliwości

Drogowskaz rowerowy

Plaża nad Jeziorem Omulew w Wiknie
Plaża nad Jeziorem Omulew w Wiknie

Pogranicze Warmii i Mazur


W trakcie tygodniowego urlopu przejechałem rowerem ponad 343 kilometrów. Okolice Niedzicy i Olsztynka obfitują w leśne drogi pożarowe o świetnej jakości szutrówkach. Nie spodziewałem się przed przyjazdem, że dosłownie za płotem będę miał gravelowy raj. Zaliczyłem 6 nowych gmin.
Co zwiedziliśmy? Zamek w Nidzicy, Skansen w Olsztynku, zamek, rynek i planetarium w Olsztynku. Pozostały czas spędziliśmy na jeziorze i na plaży. Nocowaliśmy w Wiknie, gdzie wynajęliśmy domek.




Kupiliśmy kajak!


Historia wręcz nieprawdopodobna! Pływając na dece SUP spotkaliśmy się na środku jeziora z inną rodzinką 2+1, którzy zapytali nas czy nie chcemy kupić kajaka 3-sosbowego. Jak się okazało są oni z Warszawy, a na Mazurach wynajmują domek letniskowy i kupili dla gości okazyjne markowy kajak pneumatyczny. Po przewiezieniu kajaka z Warszawy na Mazury, stwierdzili, że pompowanie go jest zbyt skomplikowane dla laika i może go odsprzedadzą. My co roku spędzamy część wakacji nad jeziorem, więc decyzja o zakupie kajaku była szybka. Następnego dnia staliśmy się posiadaczami nowego, markowego kajaka za 1/3 ceny. Dobrze, że mam samochód z dużym bagażnikiem, bo nie wiem jakbyśmy się spakowali do Poznania.



Wyjazd udany pod każdym względem! Pogoda dopisała i poznaliśmy nowe rejony kraju.




  • DST 59.57km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:56
  • VAVG 20.31km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 475m
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia i Mazury: dzień 6

Piątek, 19 lipca 2024 · dodano: 23.07.2024 | Komentarze 1


Dookoła Jeziora Łańskiego


Najdłuższy i z największymi przewyższeniami wyjazd podczas mojego pobytu z rodziną na pograniczu Warmii i Mazur. Przez to ponad tysiąc hektarowe jezioro o zróżnicowanej linii brzegowej przepływa rzeka Łyna i nie przypadkowo wybrałem ten akwen w celu okrążenia jego. Szczegóły w tekście poniżej. Jezioro zaliczane jest do II klasy czystości, czyli nieźle.

Jezioro Łańskie


Mazurskie szutrostrady

Mazurskie szutrostrady

Łynostrada


Oznakowania Łynostrady przewijały się już w moim pierwszym warmińsko-mazurskim wpisie, kiedy to udałem się do Nidzicy. Charakterystyczny znak zielonego szlaku rowerowego z pomarańczowym tłem widać z daleka na trasie. Trasa o zróżnicowanej nawierzchni (szutry, leśne drogi, bruki i asfalty), łączy stację kolejową w Dobrzyniu koło Nidzicy z Olsztynem i dalej prowadzi do Lidzbarka Warmińskiego. Całość ma 144 km. Łącznie przejechałem niespełna 33 kilometry tego szlaku od jego południowego początku. Malowniczo jest co kawałek na trasie, charakterystycznym elementem trasy jest drewniany mostek na Łynie, który trzeba pokonać za punktem widokowym Ząbie.

Ząbie - punkt widokowy
Ząbie - punkt widokowy

Most drewniany na Łynie
Most drewniany na Łynie

Jezioro Łańskie
Jezioro Łańskie

Łynostrada w Dzierzgunce
Łynostrada w Dzierzgunce

Oznaczenie Łynostrady
Oznaczenie Łynostrady



Rybaki


Żona mnie namówiła, żebym podczas objazdu Jeziora Łańskiego zahaczył o Rybaki. Kiedyś był tam ośrodek rehabilitacyjny, ale jakimś cudem został przejęty przez Caritas, który zarządza większością tego terenu. W tym miejscu miał też powstać hotel z 350 pokojami, ale sprawa utknęła w sądzie. Jakoś dziwnie czułem się w tym miejscu, przy wjeździe rozstawione były namioty harcerskie, otoczone płotem, a za szlabanem znajdują się dwie plaże. Na końcu drogi znajduje się Dom Wędkarza z własną plażą i pomostem (pierwsze zdjęcie).

Archidiecezjalny Ośrodek Charytatywny CARITAS Archidiecezji Warmińskiej w Rybakach
Archidiecezjalny Ośrodek Charytatywny CARITAS Archidiecezji Warmińskiej w Rybakach

Jezioro Łańskie

Rybaki - Jezioro Łańskie

Mazurskie szutry

Zaliczona gmina: Stawiguda (332)


  • DST 38.84km
  • Teren 26.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 21.58km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 187m
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia i Mazury: dzień 5

Czwartek, 18 lipca 2024 · dodano: 22.07.2024 | Komentarze 1

Kolejny poranny wypad, tym razem trochę krótszy niż poprzednie, bo w planach mieliśmy wyjazd i zwiedzanie Olsztyna.

Będąc na pograniczu Warmii i Mazur nie mogłem nie pojechać do Wrót Warmii w Bałdach. Ładne i ciekawe miejsce, podkreślające historię regionu. Przed bramą są tablice o historii Warmii, a za nią znajduje się aleja lipowa z głazami upamiętniającymi biskupów warmińskich. Trasa w większości po warmińsko-mazurskich szuterkach.


Mazurska szutrówka

Droga do Wrot Wamii

Wrota Warmii
Wrota Warmii



Trakt warszaski
Trakt warszaski © kamilzeswaja

Warmia

Kościół w Butrynach

Wracając zahaczyłem od zachodni brzeg Jeziora Gim.

Jezioro Gim



Jezioro Gim

Mazurska szutrówka

Mazurskie szutrówki




  • DST 55.65km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 21.40km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia i Mazury: dzień 4

Środa, 17 lipca 2024 · dodano: 21.07.2024 | Komentarze 1

Burza która przeszła wieczorem nad regionem wyrządziła trochę szkód. Na szczęście nas ominęła, dosłownie za płotem, miałem wrażenie że chmura szła wzdłuż Łyny i wszystko skumulowało się znów w okolicach Olsztyna. Mając to na uwadze zaplanowałem sobie trasę głównie asfaltową, a że nie zabrałem laptopa to polegałem na aplikacjach w smartfonie. Jak się okazało drogi szutrowe, brukowane i boczne asfalty w tych okolicach są takie same na ekranie telefonu... Na czternastym kilometrze wjeżdżam w polną drogę między Radominem a Wietrzychowem. Droga prowadzi przez niewielkie wzniesienie, ale po ostatnich dwóch nawałnicach z piątku i wtorku droga odpłynęła. Nie ryzykując prowadzę rower kilkadziesiąt metrów.


Wietrzychówko

Po pokonaniu nieprzejezdnego wzniesienia do Wietrzychowa wyjeżdżam po betonowych płytach, mijając po lewej jakieś stare zabudowania rolnicze. Mijam drogowskaz na Dobrzyń i sunę gładkim szutrem (zdjęcie powyżej) przez przejazd kolejowy. Jest lekko z górki, przepuszcza mnie samochód wyjeżdżający z posesji, wpadam w las, a tam bruk, podjazd i piach naniesiony przez ostatnie burze. Zaliczam glebę i leżę poza trasą. Kolanem zahaczyłem chyba o kierownicę. Krew się leje, kolano przemywam wodą z bidonu. Jadę dalej, przecież to dopiero osiemnasty kilometr z zaplanowanych ponad pięćdziesięciu.

Po pokonaniu brukowanego podjazdu wjeżdżam na znaną mi już szutrową trasę do Dobrzynia. Dalej jadę cztery kilometry asfaltem.

Jezioro Kownatki

Za cel wyjazdu obrałem Jezioro Kownatki, ale zanim tu dotarłem to od Frąknowa przez siedem kilometrów jechałem szutrówkami z tarką i brukowanymi podjazdami.

Jezioro Kownatki

Od Kownatek wracam asfaltami. Chyba nawet z wiatrem w plecy. Ten odcinek trasy już dobrze znam.

Łyna

Za Orłowem skręcam w drogę pożarową gładką jak stół, dzięki temu skracam drogę o niecały kilometr. Na końcu drogi przed samym Pólkiem trafiam na wycinkę, omijam leśniczego i ekipę, ale za skrzyżowaniem trafiam na kolejne dwie wycinki. Nie ryzykuję, odbijam wcześniej na asfalt.

Mazurska szutrówka


Zaliczone gminy: Kozłowo (331)



  • DST 58.90km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:52
  • VAVG 20.55km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia i Mazury: dzień 3

Wtorek, 16 lipca 2024 · dodano: 21.07.2024 | Komentarze 1

Wyjazd chwilę po 6:00, bo temperatura już przekraczała 20 st. C. Na późne popołudnie zapowiadają gwałtowne burze. Tego dnia przecinając zachodnią część Puszczy Napiwodzko-Rumudzkiej zaliczyłem wszystko: od szutrów gatunku I i II, bruków na podjazdach, piachy, po gładkie oraz zmęczone życiem asfalty.

Szutrowa droga Wikno - Brzeźno Łańskie

Mój główny kierunek to Olsztynek. Najpierw szutrówką przez las dojeżdżam do Brzeźna Łańskiego, gdzie przecinam rzekę Łynę. Za wsią zaczyna się długi brukowany podjazd prowadzący do drogi krajowej, z której na chwilę odbijam na Maróżek. I to był błąd, bo do tej wsi z jednej strony prowadzi asfalt, a wyjechać musiałem piaszczystą drogą leśną, dalej  trzymam się już krajówki, bo od rana ruch był na niej niewielki.

Łyna
Łyna

Brukowany dojazd do Brzeźna Łańskiego

W Olsztynku zatrzymuję się przy zamku krzyżackim, który obecnie pełni rolę szkoły i na rynku. Kilka zdjęć i wracam kierując się na Łutynowo i ustawiając nawigację w Wahoo na powrót do miejsca startu.

Zamek w Olsztynku

Rynek w Olsztynku

Po drodze zatrzymuje się w Nadarowie, gdzie znajduje się wieża widokowa nad Bagnami Nadrowskimi. Za dużo nie widać, no bo bujna roślinność, zasłania trochę wodę na bagnach, ale za to słychać ptaki.

Wieża widokowa Bagna Nadrowskie
Wieża widokowa Bagna Nadrowskie

Bagna Nadrowskie
Bagna Nadrowskie

Wieża widokowa Bagna Nadrowskie

Od zachodu mijam mijam Jezioro Maróz początkowo asfaltem, później leśnymi drogami (szutry, bruki, trochę piachów), przecinam koleją rzeczkę i dojeżdżam do Żelazna.

Warmińskie boćki

Droga przez Maróż

Łyna

Wólka Orłowska

Szuter Wólka Orłowska - Orłowo

Zaliczone gminy: Olsztynek (330)


  • DST 56.38km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 21.82km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia i Mazury: dzień 2

Poniedziałek, 15 lipca 2024 · dodano: 20.07.2024 | Komentarze 1

Kolejny poranny wyjazd, ale było gorąco już od rana. Tym razem pojechałem na północ przez Jedwabno. Jechało się ciężko, bo wiatr zmieniał kierunek, a droga wojewódzka na wschód od Jeziora Omulew była ze sporym ruchem samochodowym w poniedziałkowy poranek.

Małszewo

Kościół w Zimnej Wodzie
Kościół w Zimnej Wodzie

Jedwabno

Za Jedwabnem jechałem już bocznymi drogami do Małaszewa. To ładna, zadbana miejscowość z pięknym jeziorem.

Małszewo

Jezioro Małszewskie
Jezioro Małszewskie

Szutrowa droga Małszewo - Bałdy

Planując trasę w aplikacji mapy.cz zaznaczyłem rower szosowy i poprowadziło mnie dwunastokilometrową szutrostradą do plaży nad Jeziorem Gim i dalej do drogi krajowej nr 58. No cóż jechało się wyśmienicie, bo trasa była gładka jak stół.

Szutrowa droga Małszewo - Bałdy

Leśny drogowskaz



Jezioro Gim
Jezioro Gim z czystą wodą, co ciekawe nie jest zasilane przez żadną rzekę.



Warmińsko-mazurskie szutrówki

Jabłonka - rzeźba z drewna
Jabłonka - rzeźba z drewna

Zaliczone gminy: Jedwabno (328), Purda (329)



  • DST 51.73km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 20.42km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia i Mazury: prolog

Niedziela, 14 lipca 2024 · dodano: 20.07.2024 | Komentarze 1

Pogranicza przewijają się w moim życiu w tym roku co chwilę: pogranicze polsko-niemieckie, PograniczaGravel, a tegoroczne wakacje spędziłem na granicy Warmii i Mazur.

Planując wyjazd i trasy korzystałem z pomocy autorów Warmia Bike i jadenarowerze.pl. Pierwszego poranka pojechałem do Nidzicy, korzystając ze śladów Kuby z jadenarowerze.pl.


Łynostrada
Łynostrada

Prognozy pogody mówiły, że może popadać o 9:00, więc jak wjechałem przed 6:00, to powinienem zdążyć. Niestety zaczęło padać jak byłem na szóstym kilometrze, nie mocno, ale zawsze. Opady po kilkudziesięciu minutach, akurat jak wjechałem w najgorszy fragment trasy, gdzie trochę zarośnięta polna droga obfitowała w kałuże. Później wyszło słońce.

Dzień przed naszym przyjazdem nad tym regionem przeszła nawałnica, część dróg została podmyta, a na asfaltach zalegał piach i szuter. Trzeba było uważnie patrzeć pod koła.

Mazurskie szutry

Nidzica
Nidzica

Mazurskie szutry

Łyński Młyn
Łyński Młyn

Zaliczona gmina: Nidzica (327)


  • DST 27.86km
  • Czas 01:12
  • VAVG 23.22km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na I zmianę

Środa, 10 lipca 2024 · dodano: 10.07.2024 | Komentarze 1

Gorąco. W obie strony jechałem pod wiatr, bo się zmienił kierunek. Burza ominęła Poznań.

Wartostrada
Wartostrada © kamilzeswaja
Kategoria Work


  • DST 28.29km
  • Czas 01:18
  • VAVG 21.76km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na I zmianę

Poniedziałek, 8 lipca 2024 · dodano: 08.07.2024 | Komentarze 1

Poranek z temperaturą nieco poniżej dwudziestu stopni, ale można było jechać na krótko.


Szutry w Gruszczynie

Warta

Kategoria Work