Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 57397.83 kilometrów w tym 7224.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.49 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.26km
  • Czas 01:36
  • VAVG 15.16km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Kross Level 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słonawy - Stobnica

Niedziela, 7 lipca 2024 · dodano: 07.07.2024 | Komentarze 1

Męski weekend. Dużo lodów, mało kilometrów.

Po późnym śniadaniu, wiadomo meczyki i inne sprawy w sobotę, spakowaliśmy rowery do samochodu i ruszyliśmy do Obornik.

Tempo niezłe od samego początku. W Stobnicy przerwa na banana i wodę, w Bąblinie jak zwykle zjedliśmy lody. Ostatni odcinek drogi powrotnej syn wracał jadąc na moim kole ze średnią prawie 20 km/h. Uczy się sztuki kolarskiej :P

Trasa rowerowa Słonawy - Stobnica

Trasa rowerowa Słonawy - Stobnica

Stobnica

Toyota Hilux z zabudową kamperową
Toyota Hilux z zabudową kamperową. Ale bym jeździł.

Trasa rowerowa Słonawy - Stobnica

Lody na trasie Słonawy - Stobnica




  • DST 8.49km
  • Czas 00:44
  • VAVG 11.58km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Kross Level 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cytadela

Sobota, 6 lipca 2024 · dodano: 06.07.2024 | Komentarze 1

Żona pojechała na skałki na Jurę za Częstochową, więc mamy męski weekend. Późnym popołudniem wybraliśmy się z synem na krótką rundę po poznańskiej Cytadeli.



Ropucha zielona
Ropucha zielona




  • DST 37.77km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 25.18km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na II zmianę

Środa, 3 lipca 2024 · dodano: 03.07.2024 | Komentarze 2

Ktoś skręcił ogrzewanie. Dzisiaj temperatura nie dobiła nawet do dwudziestki. Ale jechało się przyjemnie. Po południu odzyskałem czucie w palcach prawej stopy, które utraciłem po sobotnim gravelowaniu. Duże dawki witamin z grupy B pomogły.

Wracając pojechałem na około przez Mielno.

Mechowo

Poznań





Kategoria Work


  • DST 250.80km
  • Czas 12:39
  • VAVG 19.83km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 821m
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

PograniczaGravel

Sobota, 29 czerwca 2024 · dodano: 30.06.2024 | Komentarze 1


200+


Raz do roku muszę strzelić sobie dwusetkę. W tym roku padło na ultramaraton organizowany w Radziejowie (Kujawy). Miało być płasko, szybko, fifty-fifty lekki teren i asfalt. Przed startem zapewniali organizatorzy, że objechali trasę gravelami, jest w pełni przejezdna i piachu jest niewiele. Rzeczywistość wyglądała nieco inaczej.

Zachodnią cześć trasy znam dobrze, bo jeździmy w te okolicę na działkę. Wiedziałem jedno, każde wjechanie w las cz polną drogę w tej okolicy wiąże się z walczeniem z piachem. Dobrej jakości dróg szutrowych jest tam sporo, głównie jako dojazdy do działek, gospodarstw i drogi pożarowe.

Startowałem w jednej ostatnich grup, no bo miało być szybko i łatwo. Ciśnienie w oponach ponad 3,5 bara, bo bo to co powyżej.


Krew, pot i piachy


Start dość mocny, kilka kilometrów jedziemy w dwójkę zostawiając swoją grupę daleko w tyle. Później dołączają jeszcze dwaj zawodnicy od 10 kilometra jadę już sam, doganiając osoby z wcześniejszych grup i będą wyprzedzany przez lepszych, który startowali później. Po minięciu czterdziestego kilometra w oddali dostrzegam dwie pomarańczowe koszulki, jadą w dobrym tempie, próbuje ich dogonić. Udaje się po paru kilometrach na piaszczystym leśnym odcinku. Jak się okazało, to paka z Gniezna, jedziemy kilka kilometrów jedziemy razem, aż nie popełniają błędu nawigacyjnego na skręcie i gubię ich z pola widzenia. Dołącza do mnie chłopak na gravelu Krossa, którego później wyprzedziłem kilometr przed metą i z nim doganiamy parkę z Poznania, którzy przejechali już m.in. Wisłę 1200. W tym momencie kończy mi się ślad w GPX, na szczęście zaczął się asfaltowy odcinek i mogłem GPXa na nowo grać w trakcie jazdy. Roztaje się z poznaną poznańską parą przed 70 kilometrem, oni zjeżdżają na stację benzynową. Zaczyna się odcinek leśny. W oddali widzę czerwoną koszulkę, ale w terenie nie jestem w stanie do dogonić. W Gawronach, tuż za śluzą na kanale załapuje się na darmową wodę, którą bezinteresownie rozdawał starszy facet widząc dziesiątki osób na rowerach jadzących pod jego płotem. Piękny gest, po którym doganiam widzianego wcześniej w oddali zawodnika, był to Bartek z Kiesielic. Wspólnie stajemy na przerwie w sklepie w Mielnicy Dużej. Dalej, aż do 111 kilometra jedziemy razem, Bartek robi przerwę na przystanku autobusowym. Do Ostrowa (150 kilometr trasy) jadę sam. W tym czasie nikt mnie nie wyprzedza, nikogo nie doganiam. Pod sklepem spotykam sporą grupę zawodników. Kupuję wodę i Pepsi, krótka przerwa i jadę dalej na zaplanowaną przerwę w Kruszwicy. Po przewie na hot-doga jadę w trzyosobowym składzie dojeżdżamy do Kanału Bachorze Małe. Dalej do mety mijam kilka osób, z jednym chłopakiem na starym góralu jedziemy kilka kilometrów narzekając na los. W trakcie ostatniej godziny dostaje przypływu sił i pokonuje w tym czasie dwadzieścia pięć kilometrów.




Wyścig jedzenia i picia


Jak w każdym ultra ważne jest odpowiednie nawodnienie. Wypiłem 5 litrów wody, dwa piwa bezalkoholowe po 0,5 litra, pół litra Pepsi.
Cztery shoty magnezowe, pięć żeli energetycznych, paczka kabanosów, Snickers, mieszanka studencka (1/3), dwa batony proteinowe, hot-dog z Żabki.

Poznany na trasie Bartek
Poznany na trasie Bartek


Co poszło nie tak


Miałem za ciężki rower. Większość osób jechała na lekko. Rzeczy zbędne miałem w podsiodłówce: dodatkowe pół litra wody, powerbank, łatki do dętki.

W połowie trasy rozciąłem palec (nie wiem o co), nie mocno, ale przeszkadzało trochę w jeździe.


Podsumowanie


Większość dystansu przejechałem sam, tak na oko prawie sto osiemdziesiąt kilometrów samotnego kręcenia. Temperatura w okolicach 30 stopni, zmienny wiatr, trudne piaszczyste odcinki sprawiły, że pozornie łatwy maraton podniósł poprzeczkę dość wysoko dla wielu. W ostatniej grupie byli sami faworyci do wygranej, wyprzedzili mnie po 30 kilometrze. Na przerwach pod sklepami, współtowarzysze niedoli narzekali na trasę, a padło tez pytanie po dwusetnym kilometrze jak bawiłem się w piasku. Na mecie, zgodnie z założeniami, znalazłem się sporo czasu przed zachodem słońca. Ostatecznie byłem 41/111. Baza imprezy była na stadionie. Sporo miejsc parkingowych, możliwość bezpłatnego rozbicia namiotu, prysznice i toalety na miejscu. Posiłki na mecie różne do wyboru, bardzo dobre. Prócz kilku niedociągnięć na trasie to wyścig naprawdę udany. Jak na debit to uważam, że mało co można by poprawić.
Zdjęć na trasie za dużo nie robiłem, bo od tego są fotografowie na ultra.

PograniczaGravel
Kujawskie szutry


Po przekroczeniu linii mety dostawało się medal i zimny Miłosław 0%

PograniczaGravel

Zaliczone gminy: Radziejów (318), Bytoń (319), Piotrków Kujawski (320), Topółka (321), Wierzbinek (322), Babiak (323), Sompolno (324), Skulsk (325), Kruszwica (326).



  • DST 27.26km
  • Czas 01:09
  • VAVG 23.70km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na II zmianę

Środa, 26 czerwca 2024 · dodano: 26.06.2024 | Komentarze 1

Upalny dzień i chyba mój ostatni w tym miesiącu dojazd do pracy rowerem.

Kobylnica

Szosa aero
Szosa aero © kamilzeswaja
Kategoria Work


  • DST 35.45km
  • Czas 01:29
  • VAVG 23.90km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na I zmianę

Poniedziałek, 24 czerwca 2024 · dodano: 24.06.2024 | Komentarze 1

Rano dojazd na około, powrót najkrótszą drogą.

W weekend ogarnąłem gravela: dokręciłem tarcze hamulcowe, dolałem mleka do opon, sprawdziłem stan klocków, wymieniłem gumki mocujące w torebce na kierownicy. W sobotę startuję w ultramaratonie Pogranicza Gravel na dystansie 250 kilometrów. Kondycja średnia, bark mnie pobolewa, mam go obklejonego taśmami kinezjologicznymi.

Cel jest jeden: dojechać przed zachodem słońca.



Kategoria Work


  • DST 3.35km
  • Czas 00:18
  • VAVG 11.17km/h
  • Sprzęt Kross Level 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień Ojca

Niedziela, 23 czerwca 2024 · dodano: 23.06.2024 | Komentarze 1

Po południu pokręciliśmy się trochę po poznańskiej Dzielnicy Cesarskiej.




  • DST 30.20km
  • Czas 01:22
  • VAVG 22.10km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Kellys Soot 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do paczkomatu

Niedziela, 23 czerwca 2024 · dodano: 23.06.2024 | Komentarze 1

Zapasowe mocowania do toreb rowerowych zamówiłem do paczkomatu, ale w Gruszczynie. Musiałem po nie pojechać.


Ojcowskie skarpetki

Nad Jeziorem Swarzędzkim



  • DST 25.63km
  • Czas 01:09
  • VAVG 22.29km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Kross Level 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Raz na wozie, raz na wodzie

Piątek, 21 czerwca 2024 · dodano: 21.06.2024 | Komentarze 1

II zmiana. Tym razem nie zdążyłem wrócić z suchym tyłkiem. Zaczęło padać jak wyszedłem z apteki.
Kategoria Work


  • DST 28.04km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 21.85km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kross Level 4.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigulorz na II zmianę

Czwartek, 20 czerwca 2024 · dodano: 20.06.2024 | Komentarze 1




Mechowo

Kategoria Work