Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 54721.47 kilometrów w tym 6948.65 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 77.88km
  • Czas 03:06
  • VAVG 25.12km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oborniki WLKP

Wtorek, 21 maja 2019 · dodano: 21.05.2019 | Komentarze 2

statni dzień mojego drugiego majowego urlopu. Środę też miałem mieć wolną, ale tyle rzeczy skumulowało się u roboty, że musiałem skrócić wolne. Po odstawieniu małego do żłobka poszliśmy z żoną na śniadanie na Taczaka 20 – dobre było, ale według mnie trochę za drogo. Potem miałem południe dla siebie. Pierwotnie myślałem o Śremie, ale synoptycy z biura prognoz IMGW zapowiadali nadejście burz nad południowe krańce regionu, więc pojechałem na północ. Burzowa pogoda sprawiała, że wiatr zmieniał często kierunek i miałem wrażenie, że cały czas jadę z wmordewindem. Na dłużej zatrzymałem się tylko na Rynku w Obornikach, gdzie skonsumowałem proteinowego batona, bo cały czas na horyzoncie widziałem ciemne chmury (a dziś było pogodnie). Powrót inną drogą niż krajówką wiązał się z pokonaniem dwóch podjazdów – pierwszy (11%) w Obornikach na Obiezierskiej, a drugi (łagodniejszy) przed Golęczewem. Opcję zmoknięcia brałem pod uwagę, ale na szczęście cały dzień nie padało (edit: 19:50 w Poznaniu leje).








W ostatni weekend byliśmy w Krakowie – miałem plany rowerowe na niedzielne popołudnie, ale dwukrotne przejście burzy pokrzyżowało mi plany, a nie chciałem uświnić rower znajomego, a poza tum po komunii chrześniaczki żony trochę głupio było się urywać na godzinę. Następnym razem może się uda. Wróciliśmy wczoraj. Najpierw żona robiła interesy pod Krakowem a później pojechaliśmy zobaczyć Lanckoronę – fajna miejscówka w Gorcach, taka na cały dzień. My byliśmy tam tylko chwilę, ale na pewno przy najbliższej okazji tam wrócimy.





Kategoria >50



Komentarze
Trollking
| 20:24 wtorek, 21 maja 2019 | linkuj Lubię głównie ten zjazd do Obornik od strony Poznania. Podjazdu nie lubię, bo tam jakaś śmieszka chyba jest, z tego co pamiętam :)

A Kraków uwielbiam, byłem z kilkadziesiąt razy, ale ani razu (z) rowerem. Czas nadrobić.
grigor86
| 19:07 wtorek, 21 maja 2019 | linkuj Byłem w tym roku na objazdówce okolic Obornik i nieźle się zdziwiłem jakie tam są ładne pagórki.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]