Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 57397.83 kilometrów w tym 7224.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.49 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>50

Dystans całkowity:12796.95 km (w terenie 2274.95 km; 17.78%)
Czas w ruchu:620:40
Średnia prędkość:20.62 km/h
Maksymalna prędkość:66.12 km/h
Suma podjazdów:31908 m
Maks. tętno maksymalne:214 (108 %)
Maks. tętno średnie:154 (78 %)
Suma kalorii:46850 kcal
Liczba aktywności:203
Średnio na aktywność:63.04 km i 3h 03m
Więcej statystyk
  • DST 90.28km
  • Czas 03:37
  • VAVG 24.96km/h
  • VMAX 46.73km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śrem

Niedziela, 2 czerwca 2019 · dodano: 02.06.2019 | Komentarze 3

Kolejny weekend z napiętym planem. Trzeba było wstać wcześnie, by móc pokręcić coś więcej niż tylko po mieście.
Wyjazd 5:45 (15 st.C). Do Śremu pojechałem przez Mosinę, Żabno, dalej przez Esterpole i Jaszkowo, dzięki czemu ominąłem pagórkowate tereny Brodnicy. Ale w okolicach Jaszkowa natrafiłem na kiepski asfalt, a przy moich oponach 23C można zapomnieć o szybkiej jeździe. Krótka przerwa na Rynku w Śremie (chyba pierwszy raz tam byłem, przejeżdżając przez Śrem już kilka razy). Wciągnąłem kabanosy plus ciastka owsiane i wróciłem przez Radzewice i Wiórek. Na odcinku Rogalinek - Starołęka tradycyjnie przy takiej pogodzie mnóstwo szosowców.
O dziwo wiatr nie przeszkadzał, ale też nie pomagał. Liczyłem na lepszą średnią, ale nogi coś nie podawały. O 9:30 byłem w domu, więc cała niedziela przede mną.


Kategoria >50


  • DST 77.88km
  • Czas 03:06
  • VAVG 25.12km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oborniki WLKP

Wtorek, 21 maja 2019 · dodano: 21.05.2019 | Komentarze 2

statni dzień mojego drugiego majowego urlopu. Środę też miałem mieć wolną, ale tyle rzeczy skumulowało się u roboty, że musiałem skrócić wolne. Po odstawieniu małego do żłobka poszliśmy z żoną na śniadanie na Taczaka 20 – dobre było, ale według mnie trochę za drogo. Potem miałem południe dla siebie. Pierwotnie myślałem o Śremie, ale synoptycy z biura prognoz IMGW zapowiadali nadejście burz nad południowe krańce regionu, więc pojechałem na północ. Burzowa pogoda sprawiała, że wiatr zmieniał często kierunek i miałem wrażenie, że cały czas jadę z wmordewindem. Na dłużej zatrzymałem się tylko na Rynku w Obornikach, gdzie skonsumowałem proteinowego batona, bo cały czas na horyzoncie widziałem ciemne chmury (a dziś było pogodnie). Powrót inną drogą niż krajówką wiązał się z pokonaniem dwóch podjazdów – pierwszy (11%) w Obornikach na Obiezierskiej, a drugi (łagodniejszy) przed Golęczewem. Opcję zmoknięcia brałem pod uwagę, ale na szczęście cały dzień nie padało (edit: 19:50 w Poznaniu leje).








W ostatni weekend byliśmy w Krakowie – miałem plany rowerowe na niedzielne popołudnie, ale dwukrotne przejście burzy pokrzyżowało mi plany, a nie chciałem uświnić rower znajomego, a poza tum po komunii chrześniaczki żony trochę głupio było się urywać na godzinę. Następnym razem może się uda. Wróciliśmy wczoraj. Najpierw żona robiła interesy pod Krakowem a później pojechaliśmy zobaczyć Lanckoronę – fajna miejscówka w Gorcach, taka na cały dzień. My byliśmy tam tylko chwilę, ale na pewno przy najbliższej okazji tam wrócimy.





Kategoria >50


  • DST 58.89km
  • Czas 02:27
  • VAVG 24.04km/h
  • VMAX 48.47km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kostrzyn Wielkowietrzny

Niedziela, 14 kwietnia 2019 · dodano: 14.04.2019 | Komentarze 3

Po 14:00 umówiłem się z bratem pod krzesłem w Swarzędzu. Po południu wypogodziło się, ale wiało masakrycznie. Celem był Kostrzyn Wielkopolski i odwiedziny grobów bliskich w tejże miejscowości. Do Kostrzyna walczyliśmy z wiatrem, z powrotem w większości mieliśmy podmuchy w plecy. W Tulcach rozjechaliśmy się każdy w swoją stronę.










Kategoria >50


  • DST 51.90km
  • Czas 02:10
  • VAVG 23.95km/h
  • VMAX 49.83km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD przez Sypniewo

Sobota, 30 marca 2019 · dodano: 30.03.2019 | Komentarze 1

Trasa: Poznań - Szczytniki - Koninko - Żerniki - Tulce - Swarzedz - Gruszczyn - Kobylnica - Bogucin - Poznań

Wyjechałem po 6:00 żeby wykorzystać, że jest wcześniej jasno (przypominam w nocy przestawiamy zegarki) i pokręcić trochę przed pracą. Rano zimno, ok. 3 st.C i opadająca mgła. Przydały się zimowe ochraniacze na byty i wiatrówka, które musiałem gdzieś upchnąć w drodze powrotnej (o15:00). Powrót pod zachodni wiatr.

W tygodniu znalazłem trochę czasu i podjąłem próbę założenia opon 25C do roweru. Niestety opona z przodu mi się nie mieści w widelcu.
Tak, więc jakby ktoś potrzebował to mam na zbyciu nowe opony Continental Ultra Sport II 25C zwijane, czarne.

Jak spłacę raty za samochód to zacznę odkładać na nową szosę :P Taką, żeby opony mi weszły jakie chce!




Kategoria >50, Work


  • DST 55.05km
  • Teren 13.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 17.76km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Orplan Lucky
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pampsee

Wtorek, 19 lutego 2019 · dodano: 19.02.2019 | Komentarze 2

Pampsee - na mapie tego nie znajdziecie. Miejscówka na którą już od dawna maiłem ochotę. Pampsee to miejsce, które zaraz za granicą polsko-niemiecką, w ramach wspólnego projektu dwóch sąsiednich miejscowości Blankensee i Pampow w 2013 roku, było centrum różnych wydarzeń kulturalnych. Charakterystycznymi elementami Pampsee był napis MI KRICHT HIER KEENER MEHR WECH (tutaj tłumaczenie po angielsku) na ułożonym stosie drewna, KunstKiosk oraz tablica Pampsee identyczna jak te przy wjeździe do niemieckich miejscowości.
 
Po drodze na wysokości brukowanej drogi miedzy Lubieszynem a Bukiem utworzono ścieżkę przypominającą mi te z Kaszubskiej Marszruty. Podobno ma łączyć Lubieszyn z Jeziorem Głębokim.



Pampsee
Pampsee


Opuszczony/remontowany blok w Pampow


Jeden z domów w Pampow zamieszkały przez Polaków


Pałac w Stolcu

W Stolcu skusiła mnie tablica "Świdwie 5 km" i pojechałem w kierunku rezerwatu, bo lubię tam wracać...





...m.in. dla tego widoku.




Tempo spokoje, mam urlop, więc nie muszę się spieszyć, a po drodze mijałem mnóstwo saren i żurawi.
Na koniec mapka ze Stravy, jakby ktoś chciał przeanalizować trasę :P




  • DST 50.37km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:34
  • VAVG 19.62km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Author Dexter
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kołobrzeg - Gąski

Poniedziałek, 24 grudnia 2018 · dodano: 24.12.2018 | Komentarze 3

W oczekiwaniu na pierwszą gwiazdkę pojechałem pod latarnię w Gąskach. O zimnym wietrze od morza nie będę się rozpisywał, bo mamy zimę. Kilka osób na rowerach mijałem po drodze,a le szału nie było. Jak wracałem to licznik rowerzystów na wylocie z Kołobrzegu wskazywał liczbę 22. Trasa fajna, ale nie da się jechać cały czas wzdłuż morza. Między Pleśną a Gąskami wpakowałem się w niezłe błoto w lesie, więc wróciłem fragmentem krajowej jednensatki.

Trasa (głównie R-10): Kołobrzeg - Sianożęty - Ustronie Morskie - Wieniotowo - Pleśna - Gąski - Paprotno - Kładno - Gwizd - Ustronie Morskie - Bagicz - Kołobrzeg

Wszystkiego dobrego na Święta!






Oblodzona kładka na Białych Błotach







Latarnie morska w Gąskach




Lotnisko Kołobrzeg-Bagicz




  • DST 54.01km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.32km/h
  • VMAX 46.92km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kostrzyn

Niedziela, 21 października 2018 · dodano: 21.10.2018 | Komentarze 5

Po południu wypogodziło się, więc pojechałem odwiedzić groby bliskich w Kostrzynie Wielkopolskim. Wiatr czasami przeszkadzał, a w Sarbinowie na ulicy Dobrej tradycyjnie gonił mnie pies.




Kategoria >50


  • DST 64.60km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 21.90km/h
  • VMAX 47.34km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Orplan Lucky
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krzywy Las

Niedziela, 8 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 2

Krzywy Las pod Gryfinem to jedna z największych atrakcji w Zachodniopomorskiem. Wiadomo jak i mniej więcej kiedy powstał, ale nie do końca wiadomo po co ktoś celowo nacinał i formował drzewa. Ostatni raz byłem tam w 2012 roku.
Na dzisiaj zapowiadają upały, więc ja ruszyłem o 7:00 (temperatury. 16 st. C i pełne zachmurzenie). Jak wróciłem po 10:00 rozpogodziło się i temperatura zaczęła szybko rosnąć. Do Gryfina dojechałem Szwarcówką przez Niemcy, a wróciłem DK31. 








Fotki z trasy:















W tym roku odkryłem smak brzozy





  • DST 89.50km
  • Czas 03:35
  • VAVG 24.98km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Orplan Lucky
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe Warpno

Piątek, 24 listopada 2017 · dodano: 24.11.2017 | Komentarze 2

Kto nie zna Nowego Warpna to niech sobie wygoogluje, bo warto. Trasa ze Szczecina w kierunku Lubieszyna, a później trzymając się blisko granicy do Nowego Warpna. Po drodze jechałem po śliskim bruku do Buku, dalej DDRką, znaną już z moich wcześniejszych wpisów. Pałac w Stolcu mimo tego, że został sprzedany, to na jego teren można bez problemu się dostać, a zapowiadanej rewitalizacji nie widać. W Dobieszczynie spotkałem sympatycznego rowerzystę, z którym jadąc pogadaliśmy do tablicy "Nowe Warpno wita", czyli jakieś 12,5 km przed Nowym Warpnem. Ok 7 km przed celem złapał mnie niewielki deszcz.
W Nowym Warpnie byłem już dwukrotnie, ale rowerem nigdy. Taka biała plama na mojej rowerowej mapie w okolicach Szczecina mi została, więc nadrobiłem dzisiaj zaległości. Na miejscu porobiłem parę fotek i musiałem wracać bo zaczęło padać, a byłem ograniczony czasowo. Niestety przed wyjazdem z miejscowości musiałem zatrzymać się pod wiatą przystankową - przymusowa, kilkuminutowa przerwa na żeliki Etixxa. Wróciłem drogą 115 przez Tanowo.
Nowe Warpno
Nowe Warpno © kamilzeswaja

plaża w Nowym Warpnie
plaża w Nowym Warpnie © kamilzeswaja

Pomnik ryby
Pomnik ryby © kamilzeswaja

W oddali widać Stare Warpno, czyli niemieckie Altwarp
W oddali widać Stare Warpno, czyli niemieckie Altwarp © kamilzeswaja

Wieża widokowa w Nowym Warpnie
Wieża widokowa w Nowym Warpnie © kamilzeswaja

Pomnik rybaka
Pomnik rybaka © kamilzeswaja

Jeden z ładnejszych budynków w Nowym Warpnie
Jeden z ładniejszych budynków w Nowym Warpnie © kamilzeswaja

Kościół w Karszynie, obecnie dzielnica Nowego Warpna
Kościół w Karszynie, obecnie dzielnica Nowego Warpna © kamilzeswaja

DDR z Nowego Warpna do Reith
DDR z Nowego Warpna do Reith © kamilzeswaja



  • DST 57.19km
  • Czas 02:25
  • VAVG 23.66km/h
  • VMAX 45.37km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Scott Speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kórnik

Niedziela, 5 listopada 2017 · dodano: 05.11.2017 | Komentarze 3

Pogoda dopisywała, więc żal było nie wykorzystać na pokręcenie korbą. Z bratem umówiłem się w Tulcach na rundę do Kórnika, gdzie wypiliśmy gorącą czekoladę i przejechaliśmy się promenadą. Ze względu na ograniczenia czasowe, nasze drogi rozjechały się w Kamionkach. Dziwne rzeczy działy mi się z licznikiem - czasami pokazywał mi prędkość 0,00 km/h, podczas gdy jechałem. Dopiero robiąc wpis zorientowałem się o co chodzi - przeglądając dane w mojej Sigmie miałem podaną średnią kadencję, nie mając takiego czujnika w rowerze. Mój poprostu licznik łapie sygnał z czujnika brata, więc nie możemy zbyt blisko siebie jechać.

jak przystało na niedziele, nasze tempo było spacerowe, a wiatr nie pozwalał nam się za bardzo rozpędzać :P

Trasa: Poznań - Tulce - Krzyżowniki - Kórnik - Skrzynki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Poznań

Molo w Kórniku
Molo w Kórniku © kamilzeswaja

Nasze szosy
Nasze szosy © kamilzeswaja

Gorąca czekolada na kórnickim rynku
Gorąca czekolada na kórnickim rynku © kamilzeswaja
Kategoria >50