Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kamil z Poznania. Mam przejechane 54721.47 kilometrów w tym 6948.65 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.53 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilzeswaja.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 23.23km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 15.66km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Superior 967
  • Aktywność Jazda na rowerze

Noworocznie nad Rusałką

Poniedziałek, 1 stycznia 2018 · dodano: 01.01.2018 | Komentarze 4

Tradycyjnie 1 stycznia już od kilku lat stawiam się na noworocznym spotkaniu rowerzystów nad Rusałką, które organizowane jest przez red. Piotra Kurka. W tym roku udało mi się namówić, na to jakże duże (było kilkaset osób) wydarzenie, Mateusza i Rafała, którzy pierwszy raz wstawali się na osiemnaste już takie spotkanie. Był oczywiście z nami także Sławek i przywitałem się z Horemskimi: Aśką i Marcinem.
Po tradycyjnym objeździe jeziora Rusałka (nie pamiętam kiedy było tam tyle błota co dzisiaj), wznieśliśmy toast mini szampanem i wypiliśmy grzane, złote soczki, zagryzając je pajdami ze smalcem i górkami. Pogoda dopisała, ale czas mnie gonił, więc odprowadziłem chłopaków do Wartostrady i wróciłem do domu.

Noworocznie nad Rusałką
Noworocznie nad Rusałką © kamilzeswaja

Rowerowe podsumowanie 2017


Kontuzja barku, nadmiar obowiązków i niesprzyjająca pogoda – wszystko to spowodowało, że od stycznia do marca niewiele kilometrów przejechałem na rowerze. W połowie marca będąc kilka dni w Szczecinie, udało mi się raz wyjść na rower. Przełom kwietnia i maja spędziłem w Borach Tucholskich razem z bratem. Przez niespełna cztery dni przejechaliśmy ponad 260 km, zaliczając wszystkie szlaki Kaszubskiej Marszruty. Myślę, że był to najlepszy mój wypad rowerowy w 2017 roku.
W czerwcu trochę dojeżdżałem rowerem do pracy, a reszta wypadów była za przyzwoleniem żony :)
W lipcu wykorzystałem wyjazd żony z dzieckiem. W ciągu tygodnia udało mi się wykręcić trzy razy dystanse po ponad sto kilometrów. Zaliczając fajne wypady: trzy powiaty, trening ze Zgrupką i Nadwarciański Park Krajobrazowy. Pogoda sprzyjała, więc 650 km w lipcu wpadło.
W sierpniu miałem urlop, ze względu na wiek naszego dziecka (osiem miesięcy) zdecydowaliśmy się w tym roku letnie wakacje spędzić w Polsce, odwiedzając Beskid Śląski i Jurę Krakowsko-Częstochowską. W przeciwieństwie do wcześniejszych wakacji, nie mogłem teraz zabrać swojego roweru. W Wiśle wypożyczyłem rower, a w Złotym Potoku skorzystałem z roweru w agroturystyce.
26 sierpnia brat kupił sobie szosówkę (w zasadzie ja go namówiłem, bo to zajebiste rowery) i zaczęła się seria wspólnych wypadów na szosie.
W październiku podczas pobytu na Majorce udało się zorganizować pierwszą rodzinną rowerową wycieczkę. A w listopadzie podczas tygodniowego pobytu w Szczecinie zaliczyłem udany wypad do Nowego Warpna, mimo niesprzyjającej pogody.
W grudniu myślałem, że uda mi się dokręcić do 3 tys. Kilometrów przejechanych w tym roku, ale niestety licznik zatrzymał mi się na dystansie 2931 km.
Plany na 2018? Trudno powiedzieć. Mam fotelik rowerowy, więc zacznę jeździć z synem na krótkie wypady po okolicy, gdy tylko pogoda będzie sprzyjała. Fotelik będzie zamontowany w Authorze, którego muszę nieco wyremontować, żebyśmy nie wracali z buta. Zapewne uda mi się zaliczyć jakieś fajne wypady rowerowe z bratem, szosowe i w terenie. Mam sporo urlopu do wykorzystania na rok 2018. Ale o mojej aktywności rowerowej zadecyduje ortopeda, a w zasadzie jego decyzja co zrobi z moim kontuzjowanym barkiem.

Wszystkiego dobrego w 2018 roku!

Taki był 2017
Taki był 2017 © kamilzeswaja



Komentarze
anka88
| 17:08 wtorek, 2 stycznia 2018 | linkuj Fajne podsumowanie rowerowego 2017 roku :). Życzę zdrowia i oby kontuzja nie wracała. No i teraz przyjdzie czas na rowerowe wycieczki z synkiem.
kamilzeswaja
| 10:55 wtorek, 2 stycznia 2018 | linkuj Przyczepka jest fajną opcją, z resztą przetestowaliśmy Croozera na Majorce i spisał się świetnie. Szukałem nawet używanej, ale nie było żadnej w przyzwoitym stanie. Myślę, że na razie zostanę przy foteliku. A od remontu Authora muszę zacząć ten rok.
Trollking
| 22:23 poniedziałek, 1 stycznia 2018 | linkuj Zdrówka i udanego 2018! :)

A co do jazdy z dzieckiem to ekspertem na BS jest Rmk, tyle, że on zainwestował w przyczepkę. Może warto podpytać, czy warto?
19Piotras85
| 21:19 poniedziałek, 1 stycznia 2018 | linkuj Jeśli przełożyć kilometry na wrażenia to oby jak najwięcej ich w 2018!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oryna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]